forum miłośników rasy

Pusia

A co do krycia to podejrzewam ,ze ci ludzie znaleźliby sobie niejednego chetnego i tak by mieli szczeniaki , tu nie widzę winy Magdy bo na pewno nie byla w stanie przewidziec skutkow swojej decyzjii , często bowiem pozory mylą , a niektorzy doskonale potrafią udawac odpowiedzialnych hodowcow , a w sumie co innego mowia , a co innego robią . Ja sie o tym pare razy moglam przekonac i, mysle ,ze wiekszość z nas dalaby się nabrac.Ważne jakie wnioski z tego sie wyciaga.

margherita

Pusia

To prawda , mam nadzieje ,że uda się Magdzie ją stamtąd szybko wyciągnąć i sprawować pieczę nad nowym domkiem - czego suni i Magdzie zyczę z całego serca Smile

A jakby tak się stalo ,żeby nowy domek się nie sprawdził to dajcie mi znać wtedy Smile

margherita

Magda & Aris

Pusia

Bardzo słusznie - szukaj domku , bo u mnie na szczęście nie ma wakatu , ale ta morda kochana mnie ujęła ogromnie . Daj znać jak Ci idzie .

Magda & Aris

Koleżanka mówi, że może ją wziąć od 2 połowy lipca. Kwestia 2 tygodnia ale to dość długo. Jutro mam się spotkać porozmawiać z jej rodzicami. W ten sposób miałabym ją cały czas pod okiem. Drugie podejście musi być udane ! Pies nie może przechodzić z rąk do rąk !

Pusia

Prawda , ale nie zawsze to się udaje niestety ... Na razie to trzeba ją zabrać ze schronu jak najszybciej.

Dorota

Gdyby był problem jednak z chętnymi na sunię to mam w zanadrzu Panią, która czeka na wolfową suczkę, bo u mnie dla niej zabrakło, a i nie zdążyła na tą 3 letnią pod Raciborzem, więc w razie co mogę jej zaproponować tą. Wiem, że miałaby tam dobrze, ale to na razie "w razie co", bo lepiej, żeby była blisko Magdy.
A co do odpowiedzialności hodowców, to myślę, że nie wszyscy wytrzymują trudy odchowania szczeniąt i po prostu czasami ich to przerasta. Przecież nic nie zwiastowało, że tak nieszczęśliwie będą się potem toczyć losy szczeniąt po tej parze, były przecież wszystkie papiery, sesje zdjęciwe, suka dobrze odkarmiona itp. Nie potrzebnie się Magda zadręczasz. Pewnie każdy, no może prawie każdy mając reproduktora, pozwoliłby go "wykorzystać" do krycia tej suni i taka jest prawda! Zerknijcie na zdjęcia z "randki" Arisa z Celią, kiedy dopiero krycie było w planach, nikt z nas jakoś nie przestrzegał wówczas Magdy. Zresztą jaki wpływ ma właściciel reproduktora...?

Magda & Aris

Odrazu mi lżej na sercu..... Smile

majka

Witam. To ja jestem osobą, z którą p. Małgosia rozmawiała.

Kochani jeśli macie jakiekolwiek pytania dotyczące Asty, to proszę o kontakt już bezpośredni ze mną. Odpowiem na każde Wasze pytanie.

Prawdą jest, że jest jeden młody człowiek, który Astą jest zainteresowany, jednak jest u niego owczarek (sunia) i sa pewne obawy co do tego, jak dziewczyny się dogadają.

Fundacja zawsze stara się o jak najlepsze domy dla swoich podopiecznych, dlatego nasza decyzja będzie bardzo dobrze przemyślana.

KTos wcześniej napisał, że jest zaniedbana...Hm... zawsze z cieżkim sercem to piszę, ale schroniska, ani przytuliska nie sa hotelami pięciogwiazdkowymi, niestety Crying or Very sad

Jednak nie jest aż tak źle, jakby się mogło wydawać Smile

Może nieco o charakterze Asty Wam napiszę, co? Wink

Sunia mieszka w kojcu z inna sunią, która jest uratowanym psem z akcji Krężel/Maciejowice oraz z psim kolegą Nie wykazuje agrsji, jest spokojna, wręcz nieco wycofana. Nie lubi smyczy, nawet bardzo, ale to już kwestia pracy nad nią przez nowego właściciela.

W razie pytań prosze o kontakt ze mną.

Pusia

Wydaje mi się ,że Magdzie nie chodzilo o to ,ze ktos czegoś zaniedbal , ale ogolnie o całą sytuację Asty , a Tobie Majko nalezy się szczegolne podziekowanie Smile

A wiedzialam ,ze Dorota nie wytrzyma i włączy się w poprawianie losu suczki - mam nadzieje ,zej los Asty odmieni sie na lepsze dzieki łańcuszkowi takich ludzi Smile

Natomiast hodowcow , ktorzy hodują byle wypchac i podliczyc kasę jest niestety wielu ...

majka

Pusia, nie ma za co dziękować. Inaczej nie można było postąpić.

Dzisiaj rozmawiałam z mamą Madzi, p. Anią. Mam nadzieję, że sprawa Asty zostanie niedługo doprowadzona do szczęśliwego finału, bo psica zasługuje (zresztą jak każdy porzucony pies) na dom pełen miłości, gdzie będzie szanowany i otoczony opieką, kochających ludzi.

ciemnaaa

Witam wszystkich bardzo serdecznie i proszę o informacje czy Asta jeszcze jest do zaadoptowania, bo bardzo chciałabym ją przygarnąć w niedługim czasie oraz stworzyć jej spokojny i kochający dom. Sunia będzie pod okiem Doroty, więc będzie jej na 100% u mnie dobrze Smile

Czekam ze zniecierpliwieniem na odpowiedź.

Magda & Aris

dzisiaj dostanę ostateczną odpowiedź od jednej chętnej, jeżeli będzie negatywna byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby Asta znalazła się w domu pod okiem p. Doroty. Smile