forum miłośników rasy

Yo

Moje suczydło pewnie by sobie pomyślało "a na kija mi to futro skoro tyle tu dobroci"...i wróciłaby "na stanowisko". Mądry Jaskierek....w końcu "dziewczyny" to jest powód... Rolling Eyes

myszka

Wiecie z tymi naszymi szpicami co się tak lubują przytulać do grilla i ogniska jest ten problem, że one zanim poczują gorąco (tzn. zanim ciepełko dotrze do skóry przez to futrzysko) to już mogą się nieźle przypalić hi hi Twisted Evil

Yo

Racja...a ja powiem więcej...w każdym razie na przykładzie mojego łakomczucha- piecucha... nawet jakby zaczęła się przypalać to i tak nie zauważy-no chyba że poczuje - tak jej uwaga jest skierowana w wiadomym kierunku.
Ale prawdą jest, że jeśli chodzi np. o ognisko to moja @tra prawie na nie nie zważa...łazi wokół bez obawy, kładzie się tak blisko, że iskry jej po futrze tańczą, a futro lada moment zajmie się ogniem... mało tego- po zgaszeniu ze smakiem wcinała ciepłe jeszcze węgielki, na który tłuszcz z kiełbaski skapywał....zazwyczaj to my ją gonimy i pilnujemy.

Jaskier

Pewnie gdybym pozwoliła bardzo zbliżyć się Jaskierkowi do ognia to może by poszedł choć on z daleko od ciepła woli ale że ma dane NIE WOLNO!!! to słucha się to nasze futrzysko:) Smile

Yo

A Jaskier to nie bawi się w podchody? U nas zazwyczaj też jest " nie wolno" ale @tra cm za cm prawie niezauważalnie ( to znaczy gdy ja nie patrzę) zbliża się do upragnionego miejsca...no chyba że sprawa staje na ostrzu noża i pańcia straci cierpliwość...wtedy sunia nie ryzykuje i nie podchodzi.

myszka

Ja mam prosty sposób na Futrzaczka, psisko idzie między nogi i wszyscy zadowoleni, pies nie przytula się do ogniska ale też jest blisko ognia tak jak lubi Wink

A do grilla nabrał ostrożności jak się w nos raz poparzył bo za wszelką cenę chciał sprawdzić czy już mięsiwo gotowe Twisted Evil

Jaskier

no Jaskierek to cwany Logonesik-jak jest zakaz i pancia jest w zasięgu wzroku to grzecznie siedzi ale jak znikne z pola widzenia to zapewne bylby pierwszy przy smakolykach na ruszcie:) Smile

myszka

Takie zachowanie jest mi bardzo dobrze znane Cool

Jaskier

Dziewczyny mam do Was pytanie- czy kiedykolwiek Wasz szpicuś zawył przerazliwie podczas snu jak wilk???? Jaskier czesto cos tam przez sen skomli ale pewnego razu tuz przed północą spał i w pewnym momencie tak przerazliwie zaczął wyc przez sen ze musiałam go wybudzic bo inaczej nie wiem kiedy by skonczył......męczy mnie to bo jak mieszka z namiponad 5 lat to nigdy wczesniej czegos takiego nie zrobił....czekam na Wasze opinie co to mogło znaczyc??? pozdrawiam

Pusia

Pewnie jakis koszmar mu sie snił...

Yo

Co się dziwić...wilcza natura się w psisku odezwała i zew z siebie wydobył...ale to musiał być bardzo mocny i straszny sen skoro tak mocno się "zaangażował" . Nie wiem, czy będziesz rozczarowana, ale my nie mamy takich "sennych popisów" na swoim koncie.

Jaskier

No cóż....muszę uznać że faktycznie w Jaskierku odezwała sie wilcza natura i choć to było po raz pierwszy to mam nadzieję że ostatni bo tak mnie wystraszył że wolałabym nie słyszeć już takiego wycia tuż przed północą Smile

a dodam ze brzmiało to jak syrena pozarnicza.... Smile

pozdrawiam Was wszystkich-Aga

tulasy

Aga może go trochę trzeba poobserwować czy go coś nie boli, a może źle leżał ?
Basia

Pusia

Pierwotna natura, to pierwotna natura- kiedys musi się ujawnić Smile

Jaskier

Basiu zapewne nic go nie boli bo to bylo tylko jednorazowe wycie podczas snu i jest całkiem zdrowy wesoły i chętny do zabaw i spacerów....wiec myslę że może faktycznie coś bardzo złego mu się śniło albo jakiś inny sen w którym własnie odezwała się wilcza natura..:)pozdrawiam-Aga