forum miłośników rasy

Konrad & Julia &

To fakt, Koda zaczyna się pięknie wybarwiać. Zmienia się jej również sam włos - wyczesuje ją co 2-3 dni i sporo podszerstka wychodzi. Chyba już się przygotowuje do zimy Wink

. Koda również spoważniała bardziej słucha i wykonuje prawie wszystkie moje polecenia. Pilnuje podwórka po szpicowemu i obszczekuje wszystko co jej się wyda podejrzane.

Co do wystaw to jeszcze nie postanowione ale mamy ochotę w październiku podjechać na wystawę do Rybnika, aby zobaczyć jak Koda zareaguje na tak dużą ilość psów. I może podjedziemy do Zabrza. To dwie krajówki blisko od nas, więc nie będzie problemu z dojazdem.

Koda ma od m-ca towarzystwo w postaci kundelka ala terier. Suczka ma na imię Chloe (czyt. Klołi). Bardzo razem rozrabiają, więc wszystkie drzewka chronimy siatką, dopóki nie wyjdzie im z głowy ostrzenie zębów. Psiska się już fajnie zżyły, tylko Chloe musi uważać podczas zabaw z Kodą - wiadamo waga piórkowa vs. ciężka Wink

.

Poniżej parę fotek z dzisiejszego popołudnia. Jesienne ciepłe słońce ale już chłodny wiaterek daje znać że to już definitywnie koniec lata. Łapiemy więc tą pogodę ile się da. Mam nadzieje, że Wam w Wrocławiu na wystawie dopisze. Podrawiamy wszystkich z Orzesza.
Jula Ania Konrad oraz Koda i Chloe.

O tak, tak mi dobrze
[link widoczny dla zalogowanych]

Co Ty tutaj tak się wylegujesz?
[link widoczny dla zalogowanych]

Oj, nie zaczynaj bo pożałujesz!
[link widoczny dla zalogowanych]

A może razem się uda pobyczyć Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Obchód podwórka...
[link widoczny dla zalogowanych]

... i warta przy ogrodzeniu Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pusia

Pieknie wyrosła- warto ją pokazać Smile

I fantastycznie,ze ma towarzystwo- malenka - sliczna Smile

A w Zabrzu chyba sie spotkamy :") Do Rybnika nie jade bo sie bawię na weselu Smile

Yo

A nie mówiłam... Wink

wystarczy popatrzeć jaka z niej śliczna szpicowa panna...
A urocza Chloe wygląda na panienkę z charakterem...oj chyba będą razem nieźle psocić...

Faith

urocza, może w ramach oglądacza wybiorę się do Rybnika to spotkamy się Smile

Przyjaciel uroczy, oj pokarze jej swój terierka charakterek Wink

Yo

Konrad...zaniedbujesz nas... Crying or Very sad

tulasy

Pięknieje nam dziewczyna, a ta malutka jest urocza.
No jak tam Konrad - byłeś w Rybniku ?? jak zachowywała się Koda??
Pozdrawiamy
Basia i Tulasy

Konrad & Julia &

Witam.
Tak, faktycznie zaniedbuje i przepraszam Wink

. Coś mi się czas skurczył i może znacie kogoś kto mi do doby dorzuci parę godzinek. Z wyjazdem do Rybnika też nie wyszło bo Teściowej urodziny. A na koniec, teraz w tą sobotę, jakiś rabuś ukradł nam spod bramy Chloe. Nie zdążyliśmy nawet zareagować złodziej rozpłynął się we mgle Sad

, które w sobotę wieczorem chyba całą Polskę nawiedziły. Julia rozpacza, Koda sama coś markotna - same problemy. Pewnie to ktoś kto już raz przechodził koło naszej posesji i Chloe do niego podeszła. Sporo osób zwracało uwagę na nią, a psina jak to szczeniak, do każdego szła. Szkoda psiaka pewnie jest w szoku. Ogłoszenia rozwiesiliśmy i czekamy może ktoś coś widział.
Koda pięknieje z dnia na dzień. Zrobię fotki sami zobaczycie. Następnej wystawy już nie przepuszczę.
Tymczasem pozdrawiamy Wszystkich.

Konrad & Julia &

Żeby udowodnić że każda pogoda nadaje się na spacer dzisiaj pomimo braku słońca zrobiliśmy rundkę po okolicy. Nam się podobało i zachęcamy z Kodą wszystkich do podobnych spontanów. A poniżej to co udało mi się pochwycić obiektywem mojego telefonu Wink

.

Pan coś mówi a ja grzecznie słucham. Uwielbiam tą zapatrzoną mordę Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz będą "jankesowe miny" jak to określamy gdy Koda przechyla łebek, lub się zapatrzy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Do pleneru przydałby się lepszy aparat, ale te i tak wyszły nieźle. Koda uwielbia wycieczki do lasu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak rasowa modelka Koda pozuje z każdej strony - cóż kita pierwsza klasa Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Yo

Ależ się panienka zmieniła...nie do poznania. Gdzie ten szczenięcy wyraz pycholka? ...gdzie ta słodycz maleńkości...
Teraz też jest słodka ale inaczej...hihihi...
[link widoczny dla zalogowanych]
fajny ma "makijaż" takie brwi wygięte w łuki i ten "mars" pomiędzy nimi...
A co do Chloe to trzeba być dobrej myśli.... może jeśli się nie znajdzie, to trafi chociaż w kochające ręce.Wiem to mało optymistyczne i nie pocieszające, ale realne jak to ze szczeniakami... I tak mieliście dużo szczęścia bo Koda została... a gdyby ją ktoś próbował zabrać razem z małą, albo nie zamknął furtki ... mogło być nieprzyjemnie.
Współczuję Wam...szkoda psiaka...

Pusia

A co ona robila na zewnątrz ? Zwiedzala na wlasna łapę ?
Nasza bramka jest zawsze zamknieta na klucz. Nie ma opcji,zeby ktos zawinął psiaka. Ani takiej,zeby szczenię samo sobie wyszlo. Mieszkamy przy malo ruchliwej ulicy, ale za to auta jeżdżą tu z dużą szybkoscią.

tulasy

Czy mała wyszła za bramę,że ją ktoś zabrał ?
Oj Koda,Koda jak Ty pilnowałaś podwórka ????
Muszę przyznać że Koda bardzo wydoroślała, futro juz chyba zimowe, ogon piękny ,wybarwienie super, aż sie wierzyc nie chce , że ma dopiero 8 miesięcy. Wiesz Konrad nie myslałam nawet ,że ona będzie taka ciemna.
Naprawdę warto ja wystawiać, Masz "pod bokiem" fachowca i na pewno Monika pomoże Ci przygotować Kodę do wystaw i podpowie jakie formalnosci załatwić w Związku Kynologicznym. Zacznij załatwiać sprawy w Związku po Nowym Roku, bo szkoda płacic składkę, za rok bieżący.
Jak dobrze pójdzie to też wybiorę się na wystawę na której pojawi się Koda.
Trzymam kciuki za powrót Chloe
Jankesik pozdrawia córunię
Basia

Pusia

Koda jest przepiekna:) I na pewno upilnowalaby szczeniaka jakby byla troszkę starsza Smile

Konrad & Julia &

Opowiem jak to było. W sobotę jak to w sobotę przez cały dzień porządkowałem podwórko i inne zaległości korzystając jeszcze z pięknego słońca. Psiaki zadowolone bo nasze kociaki też były na dworze i razem urzędowały. Do domu wróciłem ok 20.30 już ciemno było. Wiecie robocze ciuchy do prania i w spodenkach siadłem do kolacji. Koda jak zwykle dała znać, że coś się dzieje, szczeka na wszystkich, którzy pojawią się przy płocie. Brama i ogrodzenie ma jednak dość luźno obsadzone pręty i mała Chloe jak miała sposobność to przechodziła na drugą stronę. Furtka jest zawsze zamknięta bo jest elektrozamek. Podszedłem do okna i zobaczyłem zakapturzoną postać w bluzie mniej więcej 1 metr od bramy. Nic dziwnego ulicą przechodzi dużo osób. Koda poszczekała i wróciła na schody. Nie dało mi to jednak spokoju i otworzyłem drzwi by przywołać psy. Koda była a Chloe ani śladu. Widziałem w oddali tą osobę ale przez mgłę ciężko było coś stwierdzić. Ubrałem się szybko i ruszyłem w pościg. Niestety gościa już nie było. Chloe spacerowała sobie po drugiej stronie ale nigdy nie odchodziła dalej. Stąd wniosek, że ten ktoś ją po prostu zabrał.

m&s

Konrad, przykro mi to piasć, ale jesteś nieodpowiedzialny.

tulasy

Oj chyba powinieneś trochę wzmocnić czy tez uszczelnic bramę i ogrodzenie. Fakt ,że Koda już nie wyjdzie, bo robi sie z niej "baba" , ale przy małej suńce to było niebezpieczne. A facet może myślał, że błąka sie jakieś maleństwo i ją zabrał
Basia