forum miłośników rasy

Kasia

Skoro już tu jesteśmy, to pochwalimy się jaki jestem piękny Very Happy

. Troszkę pospamujemy, ale przecież w końcu o to chodzi Wink

. No to do dzieła!

Kasia

... tak wyglądałem jak przyjechałem do nowego domciu ...

... po długiej podróży trzeba troszkę odpocząć ...

... takie małe nie wiadomo co Very Happy

...

... szaleństwo na śniegu ...

... i troszkę z tego roku, oczywiście na wszystkich zawsze uśmiechnięty pyzior Very Happy

...

Pozdrawiamy i na pewno jeszcze się pokażemy Smile

Kasia

I jeszcze świątecznie Smile

Pusia

bardzo piekny wilczek Smile

To z ktorejs naszej forumowej hodowli ?

tulasy

Pusiu to jest dziecie Jankesowe i nawet podobne do tatusia
Basia

Kasia

Tak, potwierdzam i myślę, że Ber to wykapany tatuś Smile

Pusia

supoer chlopaczek Smile

tulasy

Jestem bardzo ciekawa czy Ber jest większy od Jankesa -Ile centymetrów ma w kłębie, Jankes jest w dolnej granicy
Basia

Kasia

Dziękujemy za wszystkie komplementy Embarassed

Nie wiem czy dobrze zmierzyłam, bo wychodzi mi, że ma w kłębie 49 cm, ale to oznaczałoby, że jest nad wyraz wielki Shocked

... myślę, że to wina jego futra, ale 46-47cm to ma na pewno Smile

A jak duży jest Jankes i ile waży ? Bera waga waha się od 22-24 kg.

Jak już tak o wyglądzie piszę, to czy Wasze pieski mają problem z oczami? Ber niestety ma chore oczęta i jest to wada wrodzona, podobno. Niestety nic się nie da z tym zrobić, co najwyżej spowolnić proces choroby i jak na razie nam się to udaje Smile

. Co to jest? Jeśli dobrze pamiętam w obu oczach ma odklejoną w 1/3 siatkówkę i przez to może gorzej widzieć. Wcina witaminki i inne suplementy diety - i to z wielką rozkoszą, bardzo mu smakują Very Happy

- i jak na tą chwilę, wszystko jest dobrze Smile

.
Jednak nie wiem czy to przez tą wadę, czy szpice tak mają, albo czy w ogóle psy tak mają, ale Ber ma cały czas burą wydzielinę pod oczami. Próbuję to leczyć i jak dostaje krople, to przez chwilę jest spokój, ale po zaprzestaniu ich podawania, problem powraca. Oczywiście jesteśmy pod opieką wspaniałego lekarza, jednak dopiero zaczęliśmy leczenie, dlatego może ktoś zetknął się z tym problemem i nam coś podpowie?

Pozdrawiamy ciepło i puchato Wink

tulasy

No to Ber jest sporo większy od tatusia. Jankes waży ok 14-15 kg i ma jakieś
44-45 cm . czyli jest "kurdupelkiem", ma ciemne oczy .
Nigdy nie miał problemów z oczami .ale wiem że małe szpice maja problem z wydzielina z oczu . Może wypowie sie ktoś lepiej zorientowany
Nigdy nie spotkałam sie z odklejeniem siatkówki u szpiców, ale wychodzi na to że połączenie wilczego i keesa nie wychodzi rasie na zdrowie
Moim puchaczom także podoba sie zima i śnieg- Unga rzuca sie na grzbiet i tarza sie w śniegu, ale Jankes nie nabrał takiego nawyku
Oboje lubią pobiegać po zaśnieżonym lesie czy parku
Basia

Pusia

Przyznam, ze też mnie to zdziwilo. Jakie byly objawy ? Czy konsultowaliscie to z okulista ?

Kasia

Trochę się pospieszyłam z nazwą tej choroby ... Dokładnie chodzi o dystrofię siatkówki ... jest to choroba genetyczna i nie ma widocznych objawów... wzrok jest słabszy i pogarsza się z wiekiem, ale na szczęście u Bera zmienia się to bardzo powoli, a właściwie to się zatrzymało... Bierze witaminki i mam nadzieję, że tak będzie jeszcze długo.
Te rdzawe łezki raczej nie są związane z tą chorobą i wciąż szukam jak mu w tym ulżyć ... może to jakaś sprawa alergiczna? będę dalej szukać ..

Jankes faktycznie jest nieduży w stosunku do Bera no i leciutki Smile

Ja swojemu staram się nie dawać jakiś smakołyków i naprawdę trzymam się dziennej dawki karmy jaką powinien dostawać, więc myślę, że ta waga jest po prostu jego i tylko pilnuję, żeby nie przytył.

Teraz mamy małe śnieżne szaleństwo i Ber nie chce wracać do domu ze spaceru, więc on jest przeszczęśliwy a ja przemarznięta Very Happy

. Ale radosna piesa to i pańcia radosna Wink

Pozdrawiam

tulasy

Nasze kudłacze (i te młodsze i te starsze) lubią śnieg.
Unga tarza sie w sniegu a Jankes nie chce wracać do domu jak jesteśmy na działce w soboty i niedziele.Najchętniej siedziałby na dworze lub przy bramie i obserwował co dzieje sie na drodze.
Szpice wilcze maja odpowiednie futro na takie zaśnieżone pogody
Basia

m&s

Basiu, ładnych parę lat temu, zanim jeszcze keesy opanowały polskie hodowle pisałam na forum o chorobach jakie dotykają keesy. Pisałam także o chorobie genetycznej oczu. Niestety, nie moge teraz tego tu odszukaś.
również w Czechach w jednej z hodowli urodził się miot (oczywiście kilka lat temu) ojciec szczeniąt pochodził z Polski (Semir Collarium) i jedno ze szczeniąt zostało uśpione bo wykryto u niego tą genetyczną chorobę. Tak więc keesy nie tylko mają wpływ na "urodę" ale przede wszystkim niosą ze sobą rożne przypadłości zdrowotne. Kolejny raz w negatywny sposób odbija się na zwierzętach radosna twórczość ludzi.

Kasia

O rety, to aż tak się prowadzi czystość rasy, że usypia maluchy ? Sad

Straszne to. Ber nie będzie przekazywał dalej swoich genów, bo nawet nie ma jak. Poza tym my się tej choroby nie boimy i z tego co czytałam, ona nie jest jakoś bardzo uciążliwa. Domyślam się, że dla psa wystawowego to jest to nie do przyjęcia, ale żeby od razu usypiać ?
A jakby się temat znalazł, to chętnie poczytam Smile