Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:51, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Faith napisał: | Podziwiam Aresa, że jeszcze ma do Was cierpliwość, ciągle ktoś mu coś szuka w oku i szuka. Biedny ten psiak, oby jak najszybciej doszedł do siebie.
Powodzenia przecież w końcu musi być dobrze |
Ares to jak do niego podchodzę to taką minę robi choćby mu największą krzywdę robili, sytuacje jakoś łagodzą smakołyki, bo za każdym razem coś dobrego dostanie
Niestety Pusiu wrzód to my właśnie leczymy, do tego towarzyszące zapalenie spojówek i błony o ile czegoś nie przekręciłam tak jak pisałam wcześniej uszkodzenie jest bardzo poważne ale się nie poddamy i przegonimy to skurczysyństwo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myszka dnia Sob 19:57, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Faith Neandertalczyk
Dołączył: 22 Sty 2010 Posty: 423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:25, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Myszka
Kilka lat temu mój syn miał legwana, który zachorował. Byliśmy u wet. w Katowicach. Badania itd.... Dostaliśmy zastrzyki, podskórny i domięśniowy. Robić miałam ja, albo dojeżdżać.
Wybraliśmy pierwszą wersję. Pierwsze zastrzyki było ok, ale potem jak tylko wchodziłam do pokoju to legwan chował się przede mną. Nieważne czy sprzątałam czy szłam mu ratować życie. Nie lubił mnie wtedy, po czasie zapomniał
Wyszedł z tego a to najważniejsze
Przegońcie to jak nazwałaś skurczysyństwo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Sob 23:14, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to życzę Ci duzo cierpliwości bo wrzód leczy się bardzo trudno i bardzo długo niestety.
Szkoda,ze jednak nie trafiłas do Theriosa . Tu masz link o leczeniu , przeczytaj uwaznie i nie sugeruj sie rasą :
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pusia dnia Sob 23:17, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:18, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Faith ja też mam nadzieje, że psiak po wyzdrowieniu szybko zapomni o tych wszelkich niemiłych sytuacjach. Zresztą on i tak jest przekochany biorąc pod uwagę, że od miesiąca dzień w dzień po kilka razy dziennie ma coś robionego przy oku, najpierw zabieg, później szwy a teraz ta rogówka.
Pusia napisał: | No to życzę Ci duzo cierpliwości bo wrzód leczy się bardzo trudno i bardzo długo niestety.
Szkoda,ze jednak nie trafiłas do Theriosa . Tu masz link o leczeniu , przeczytaj uwaznie i nie sugeruj sie rasą :
[link widoczny dla zalogowanych] |
Pusiu dziękuje, ja już od wyszukiwania informacji o tym schorzeniu to sama mam oczy czerwone jak królik, bo nic innego nie robię tylko przekopuje internet .
Ta wetka u której teraz byliśmy (oprócz tego co jest napisane w linku, który podałaś) mówiła, że przy ciężkich przypadkach jeśli zwyczajowe leczenie nie pomaga jest możliwość naciągnięcia trzeciej powieki i zaszycia brrr mi normalnie ciarki po plecach przeszły jak to usłyszałam więc teraz robię wszystko co by antybiotyki podziałały choćbym miała mu to oko co 15 minut zakrapiać, bo chciałbym zaoszczędzić psiakowi dalszych stresów związanych z zabiegami.
W ogóle to powiem wam, że informacji odnośnie wszelkich urazów rogówki i możliwości ich leczenia jest bardzo mało jeśli chodzi o polskie artykuły, za to z zagranicznych można się wiele dowiedzieć - trochę to przerażające ale ja wychodzę z założenia, że lepiej być świadomym tego z czym ma się do czynienia.
A TAK WYGLĄDA OCZKO PO TYGODNIU LECZENIA
[link widoczny dla zalogowanych]
Na zdjęciu oczko lepiej wygląda niż w rzeczywistości, bo w sumie tylko połowę uszkodzenia widać. To szaro-niebieskie to zmętnienie, a nad widać czerwoną otoczkę ale tak naprawdę to czerwone to taka gulka i ona mnie najbardziej martwi bo jest najbardziej oporna na poprawę.
Teraz to lepiej wygląda, bo wcześniej to zmętnienie było dużo większe i zachodziło na źrenicę i nie było gładkie tylko wyglądem przypominało krater wulkanu, a to czerwone nad zmętnieniem było też znacznie większe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myszka dnia Nie 12:50, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Nie 14:08, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
"oczyszczenie rogówki oraz pobudzenie gojenia. Oczyszczenie rogówki polega na usunięciu martwego nabłonka rogówki. Pobudzenie gojenia uzyskuje się przez wykonanie keratektomii - zabiegu polegającego na wykonaniu igłą punktowych lub liniowych mikroranek na rogówce. Zabieg keratektomii jest to jedna z najskuteczniejszych metod leczenia powierzchownych, opornych na leczenie nadżerek i wrzodów rogówki. "
Skonsultowalabym sie jednak z Theriosem....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:50, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
U Aresa na razie antybiotyki działają i oby dzięki nim oczko się całkowicie wygoiło, bo jednak zabieg = narkoza, a to podnosi ryzyko, szczególnie że psiak ma już za sobą dwa pełne znieczulenia w niewielkim odstępie czasu.
Fakt wolno to leczenie przebiega ale wiadomo, że przy takim uszkodzeniu nie ma co cudów wymagać.
Zresztą tak jak powiedział weterynarz najpierw antybiotyki, a później gdyby taka kuracja nie przynosiła efektów bardziej inwazyjne metody.
Zresztą jutro się okaże tak na prawdę w jakim stopniu oczko się zregenerowało i wtedy też będzie wiadomo jak dalej przeprowadzić leczenie.
Pusiu co do Theriosa to z tego co czytałam to odniosłam bardzo pozytywne wrażenie szkoda tylko, że to tak daleko ode mnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Pon 13:25, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Koło Krakowa , to chyba blizej jechać niż do Wrocławia i tam są okulisci - dlatego Ci ich wyszukalam...
Tym niemniej cieszę się,ze wszystko zmierza ku lepszemu .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pusia dnia Pon 13:30, 15 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:28, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przychodzę z dobrymi wieściami (odpukać w nie malowane, co by nie zapeszyć)
Psiaczek był dzisiaj na kontroli i pani wet bardzo zadowolona z postępów poprawy (jeju żeby to się tak utrzymało to by było super).
Najbardziej cieszy fakt, że badania wykazały, że wrzód jest już dużo płytszy.
I wiem co to jest ta czerwona gulka - to błona i naczynia narośnięte na rogówkę i z tym niestety będzie największy problem, bo nie wiadomo czy się to cofnie
Za tydzień znowu kontrola.
Tutaj widać jak to wszystko wygląda
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
oczko troszkę zielonkawe, bo po teście
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Faith Neandertalczyk
Dołączył: 22 Sty 2010 Posty: 423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:24, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dobrze czyta się że jest już poprawa. Brawa dla Was za cierpliwość i sumienność podawania leków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Pon 21:50, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Oko wyglada nieźle / ze tez pozwala sobie robić fotki / , mam nadzieję ,ze tym razem pani wet się nie myli i z pieskiem juz prawie dobrze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:25, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hi hi on już tak obfocony, że uwagi nie zwraca jak nawiedzona pani dokumentacje robi
A ja zwyczajnie korzystam z okazji, a dokładnie z jego zapatrzenia na daną rzecz czy człowieka
Patrząc na zachowanie Aresaka i porównując stan oczka sprzed tygodnia do dzisiaj, to jest duża szansa na to, że już wyszliśmy na prostą i będzie dobrze ale wiadomo ostrożności nigdy za wiele
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 12:29, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Renatko ciesze się, że już powoli wychodzicie na prostą.
Dzielny Aresik, wygłaskaj go od Tulasowych dam
Basia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:21, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Basiu Aresek wygłaskany
Ja też mam nadzieje, że teraz już będzie wszystko dobrze.
Chociaż cały czas martwi mnie fakt, że Ares już nigdy nie będzie normalnie widział na to oczko - a jak duży ubytek będzie w widzeniu to się dopiero okaże po pełnym wygojeniu urazu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Wto 16:47, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tym się nie przejmuj , ma doskonaly wech i słuch to nawet jak troszke gorzej bedzie widzial na jedno oko - nie powinno mu to sprawiac kłopotow . Wazne,zeby nie bolało
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:54, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
To samo tłumaczyła mi pani wet
I w sumie jak patrzę na Aresa i jego zachowanie to po nim nie widać żeby coś mu przeszkadzało ale wiesz Pusiu jak to jest jak człowiek pokocha takiego futrzaka, to później się zamartwia, bo chce się jak najlepiej dla psiaka.
Zresztą zobaczymy co to będzie, na razie jeszcze do poniedziałku mamy podtrzymać dotychczasowe leczenie ... i mam nadzieje, że ślad po tym wrzodzie będzie jak najmniejszy
ps. wczoraj na wieczór psisko mi się tak zbuntowało, że miałam 5 podjeść żeby mu maść z antybiotykiem do oka zapuścić, za każdym razem kiedy to robiłam, to moje zdolne psisko tak oko zaciskało, że cała porcja maści była wypchnięta za zewnątrz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|