Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleksandra2323 Neandertalczyk
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:29, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Advantix kupiony, trzeba go zaaplikować, bo w piątek wyjeżdżamy na wakacje, a Sonia dostała rano biegunkę. I mam dylemat - zakroplić psicę, czy nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra2323 Neandertalczyk
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:33, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Uwaga, u nas inwazja głodnych kleszczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 22:11, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
tak sobie wątek przeglądam...w 2009 inwazja kleszczy? A to co się dzieje teraz, to chyba mega inwazja... fakt zima ostra nie była to "paskudy" krwiożercze przetrwały i teraz atakują...
Na nasze nieszczęście skuteczniejszego środka, od obecnie tu prezentowanych, chyba jeszcze nie wynaleziono...więc pozostaje nam kropienie i wybieranie "bestii" z kudełków naszych psic...a potrafi ich po jednym spacerku nawet kilka się trafić...pasażerów na gapę ...mimo świeżego kropienia...tyle, że nie wpijają się, nie wgryzają? No właśnie, co właściwie robią kleszcze?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:14, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
To prawda, stada kleszczy grasują!
Ja co prawda Aresa dopiero wczoraj zakropiłam ale wcześniej nic nie przyniósł więc tak sobie odkładałam i odkładałam to kropienie, aż nie ściągnęłam 5 spacerowiczów na gapę.
Znajomi psiarze są przerażeni ilością tych paskud i wychodzi, że teraz zaczął się ten najgorszy okres, stwory wyposzczone i atakują jak szalone.
A co do kropienia psiaków to ja zawsze pilnuje żeby drugą dawkę powtórzyć nie później niż w 28 dniu od pierwszej aplikacji bo zazwyczaj te kropelki są na 4 tygodnie, a nie jak się powszechnie przyjęło na miesiąc.
I zauważyłam, że po drugiej aplikacji to te kropelki jakby większą moc mają bo kleszcza wtedy raczej nie widuje na Aresie, za to po pierwszej aplikacji to tak różnie bywa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad & Julia & homo habilis
Dołączył: 24 Mar 2012 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orzesze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:11, 14 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam inwazję u nas w Orzeskich lasach. Przedwczoraj u Kody znalazłem aż trzech niechcianych towarzyszy, po krótkim spacerze na skraju lasu. Byłem zdziwiony jak te paskudy potrafią się schować w futerku. Jednego miała nawet pomiędzy pazurkami. Proszę napiszcie czym skutecznie i jak ją zakropić, aby zminimalizować te ataki. Koda na szczęście to pieszczoch i dokładanie daje się obejrzeć. Cierpliwie zniosła cały zabieg, ale włos się jeży kiedy pomyślę, że jakiegoś przeocze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Czw 19:17, 14 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Advantix spot on co miesiąc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 11:57, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tez używam Advantix i w sezonie po drugim-trzecim zakropleniu przedłużam termin następnego zakraplania
Basia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia11010 australopitek
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OLSZTYN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:31, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Aramis też jest zakrapiany preparatem Advantix nawet w dawce dla psów 25-50 kg i pomimo tego i tak od czasu do czasu zdejmuję z niego opitego jak bąk kleszcza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 22:49, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tak jak dziewczyny piszą, kolejny miesiąc regularnego stosowania Advantixu zwiększa jego wydajność...aczkolwiek trzeba pilnować terminarza_ czyli te 4 tygodnie, i sprawdzać bo jakiś "opijus krwiożerczy" zawsze może się trafić niezależnie od dawki...nie ma cudownego środka, nich inni piszą co chcą ! No chyba że kleszcze w moich okolicach też się uodporniły na tą większą dawkę 25-50 kg...hihihi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Pon 15:02, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Te "cudowne" srodki typu obróżki preventix czy im podobne sa ponoć skuteczniejsze, ale i bardziej niebezpieczne dla psa- moga wywolac paskudna alergie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ursa australopitek
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów wielkopolski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:02, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Trzeba również uważać na popularne od wielu lat środki bo kleszcze się na nie uodparniają. My od lat stosowaliśmy frontline i ostatnio niestety musiałam powtarzać spryskanie co 2 tygodnie bo już po upływie tego czasu kleszcze urządzały sobie spacerki po moich psiakach. Kiedy doszło już do takiej paranoi, że po każdym spacerze wyczesywałam od 4 do nawet 8 kleszczy a nastepnego dnia musiałam jej i tak wyciągać kilka kolejnych już wpitych zdecydowałam się na zmianę środka.
Teraz mamy obroże Bayer. Śmierdzą niesamowicie i Casi muszę codziennie ściągać żeby wyczesać dokładnie okolice bo obroża plącze włosy ale... odpukać od 2-óch miesięcy święty spokój z kleszczami, nawet jak sie jakiś wkręci to usycha i odpada. Nie zauważyłam też żadnej alergii skórnej a Tyson jest bardzo wrażliwy pod tym względem (co prawda u niego jest bardziej podłoże żywieniowe).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Śro 13:43, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mojej kolezanki ON-ek mial paskudną wlergie nawet na Front-LIne. Wymysliłyśmy dla niego spryskiwanie roztworem z pokrzyw
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 20:19, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
A ja się do "anty-kleszczowej" obroży nie przekonam...chociażby była najlepsza...jakoś szkoda mi tej futrzanej grzywy - kryzy, którą szpicusie mają... no może nie wszystkie tak obfitą...hihi, dlatego wolę na "zimne dmuchać" żeby się nie wycierała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Śro 23:35, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tez nie planuje obróżki, jakos sobie radzimy Fiprexem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ursa australopitek
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów wielkopolski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:05, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Też wolę na "zimne dmuchać" stąd wybrałam środek najlepiej działający w naszych warunkach wolę się pomęczyć z codziennym czesaniem. Nieodpowiednio dobrany środek może wyrządzić więcej krzywdy niż tylko wytarcie grzywy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|