Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:28, 03 Cze 2008 Temat postu: TRUDNOŚCI Z ODDYCHANIEM |
|
|
Chciałambym poruszyć problem mojego psiaka, który dostaje ataku jakiś dziwnych duszności, do tej pory zdarzyło się to tylko przy burzy, Ci którzy byli na zjeździe wiedzą o co chodzi bo mogli to zobaczyć na własne oczy, chciałabym was prosić o pomoc bo ja już naprawdę nie wiem co mam z tą moją psiulką zrobić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myszka dnia Wto 14:29, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Neandertalczyk
Dołączył: 17 Mar 2006 Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:32, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie do końca wiem co oznacza ta "duszność", podejrzewam, że szybkie ziapanie.
Być może jest to związane z lekkim lękiem przed burzą. Sunia może być nieco zdenerwowana gwałtownymi zmianami pogodowymi. Szczególnie objawy mogą się nasilać u suk ciężarnych, wychowujących szczeniaki lub przechodzących ciążę urojoną, to u nich naturalna obawa i troska o "gniazdo".
Jeśli samiec - to pozostaje tylko spontaniczny lęk przed burzą...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorota dnia Wto 19:07, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 15:38, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dorotko to nie jest "ziapanie" ale raczej przyduszanie się, chrapliwy oddech.
Widzieliśmy to na własne oczy bo Ares po spotkaniu z Arisem dostał takiego
przyduszania jakby bezdechu. Spowodowane to jest na pewno emocjami związanymi ze spotkaniem innego psa. Renia mówi,że tak samo jest podczas
burzy.
Basia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Wto 17:14, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Moze to byc na tle nerwowym , ale tez nalezy bardzo teraz uwazac na przegrzanie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:47, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Może na początek napisze kiedy takie ataki miały miejsce: a więc dotyczy to sytuacji kiedy psiak jest poza domem np jesteśmy na spacerze i nagle pojawia się burza, wystarczy że jeden raz zagrzmi i pies zaczyna się trząś ze strachu i nawet jeśli jest chłodno to zaczyna bardzo intensywnie zajać i po chwili to zajanie zamienia się w charczenie i duszenie się( jesli jest w domciu to fakt widać że się boi ale nigdy nie dostaje duszności, poprostu chowa się na biurko i troche poziaje, a dziasiaj w nocy jak była burza i to porządnie grzmiał to tylko troche poplątał się po domciu po czym poszedł do łazienki i usnął i nawet większego zajania nie było ze strachu, niestety jeśli byłby poza domem w takiej sytuacji to byłaby tragedia) a na zjeździe pierwszy raz się zdarzyło że ten atak pojawił się z powodu innego niż burza i praktycznie przez dwa dni psiak nie oddychał normalnie i to mnie najbardziej martwi oczywiście weterynarze poszli po najmniejszej lini oporu i przepisali mu relanium, tylko mi się jakoś nie widzi zrobić z psa cipuna a poza tym to nic mu nie daje bo wiadomo że tablety działają z opóźnieniem więc mija się to celem a ja szklanej kuli nie mam i nie jestem w stanie przewidzieć kiedy będzie burza żeby podać mu lek odpowiednio wcześniej, ogólnie błędne koło
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:20, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a może pomógłby psi kardiolog
A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:24, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Miał sprawdzane już serduszko i było oki, po za tym Gosia chyba najtrafniej na zjeżdzie powiedziała że jest to charczenie gardłowe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:32, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
myszka napisał: | Miał sprawdzane już serduszko i było oki, po za tym Gosia chyba najtrafniej na zjeżdzie powiedziała że jest to charczenie gardłowe |
może jakiś, oby nie , pasożyt ...
A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:46, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pasożyt specjalny odmiana wytresowana odzywająca się w określonych sytacjajch nazywa się burzawka oczywiście to był żart, a tak na serio to gdyby to był pasożyt to czy mógłby wywoływać duszności czy charczenie prędzej chyba byłby to kaszel
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:07, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
specem od tej materii nie jestem, ale wydaje mi się, że może.
A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka homo sapiens
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1860 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:00, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Psiak jest systematycznie odrobaczany, po za tym dzieje się to w określonych sytuacjach, więc gdyby to był jakiś robal to chyba by nie czekał na burze albo zlot szpiców żeby pomęczyć mi psiaka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
monika i ordo Neandertalczyk
Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 315 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:58, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja bym tam wolała, żeby to był pasożyt, ale to mi wygląda na silną reakcję na stres. Ma zwyczajnego globusa. Czasami zwierzęta są nadwrażlliwe i jest to dla nich niebezpieczne. Stan zwierzecia wymaga czasami natychmiastowej interwencji weterynaryjnej.
Często takie reakcje zaobserwowano u świń i nazywa się je stresem halotanowym. Nazwa pochodzi od rodzaju narkozy - stwierdzono zbieżność objawów z reakcją na ten typ narkozy.
Objawy przypominają szok termiczny - zwierzę dyszy i jest niespokojne, spojówki czerwienieją i pieką.
Monika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka homo sapiens
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 555 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa - ostoja ZBYSZKOWISKO
|
Wysłany: Czw 9:30, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dolegliwość Aresa objawia się tym, że psu jakby coś migocze w gardle (tchawicy?) podczas oddychania i dyszenia. Jakby miał tam jakiś wilgotny farfocel, wiotkie podniebienie, które jakby łopocze podczas przepływu powietrza. Poza tym pies wtedy bardzo się ślini, więc dochodzi być może do niewielkiego obrzmienia przełyku lub przykurczu jakiś nerwów i pies ma trudności z przełykaniem śliny więc wypływa ona na zewnątrz.
Jak słucha się tego oddechu, to ma się wrażenie że coś przeszkadza psu w górnej części dróg oddechowych. Co prawda nawet zastanawiałam się czy przyczyna nie leży w oskrzelach, ale to już wydaje się za głęboko. No i wtedy trudno byłoby powiązać z tym ślinienie się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:08, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a czy nie można w takiej sytuacji zrobić psu usg, albo rtg
A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
monika i ordo Neandertalczyk
Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 315 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:14, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Może się zaciskać lub obrzmiewać tchawica na tle nerwowym. Takie duszności mogą być też spowodowane astmą. Moja córka miała takie problemy na tle alergicznym i wiem, że to nieciekawie wygląda.
W przypadku Aresa objawem może być właśnie astma oskrzelowa, a powodem tło nerwowe czyli stres.
Pozdrawiam, Monika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|