|
forum miłośników rasy SZPICE WILCZE I NIE TYLKO
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
margherita homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2355 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puszcza Mariańska/Żyrardów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:49, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
m&s napisał: | ania/aris napisał: | A czy ktoś z naszego forum odwarzył się jeszcze zrobić prześwietlenie swoim psom?? |
po zakończeniu sezonu wystawowego noszę się z zamiarem zrobienia badania Sparkowi (chociaż ze strony Bolka dysplazji nie ma)
A. |
Hmm...niestety Aniu w przypadku dysplazji nie jest na 100% pewnikiem, ze jak rodzice nie maja to i dzieci sa wolne....dlatego bada sie wszystkie psy z danej rasy
Ja tez mam zamiar przeswietlic swoje szpiculce.....oczywiscie Tosie dopiero wtedy jak odchowa młode.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 21:52, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
margherita napisał: |
Hmm...niestety Aniu w przypadku dysplazji nie jest na 100% pewnikiem, ze jak rodzice nie maja to i dzieci sa wolne....dlatego bada sie wszystkie psy z danej rasy
Ja tez mam zamiar przeswietlic swoje szpiculce.....oczywiscie Tosie dopiero wtedy jak odchowa młode. |
I dlatego też powinniśmy zacząć tworzyć "bazę" dla dalszych szpicowych pokoleń.
KTM
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ania/aris homo sapiens
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany: Pią 21:54, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
popieram Michała.... Nawet jeżeli wszyscy przodkowie danego psa mieliby klasę A to wcale nie powedziane że pies też będzie mieć A
a nie naprzykład C( jak mi to wytłumaczył weterynarz) Inaczej nie badało by się rodowodowych psów...
Jest to nieprzewidywalne
Madzia Ariskowa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
AGA Neandertalczyk
Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 315 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 21:56, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AGA dnia Śro 23:09, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:56, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
...chociaż jest to przykre, że akurat padło na Ungę, należą się Wam Michale wyrazy uznania za szczerość i odwagę powiedzenia o tym na forum i tym samym zwrócenie uwagi wszystkich, którym naprawdę zależy na zdrowiu naszych psów, na problem który dotąd był nam po części zupełnie obcy.Niezależnie, czy to się podoba, czy też nie i nie ma się co obruszać, tylko potraktować sprawę poważnie.
A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22:05, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jak bym miał chociaż tą wiedzę i orientację w sprawach dysplazji jakieś 7 lat temu to może bym nie musiał się aż tak dziś martwić.
Bo na przykład w rodowodzie NORBY'ego vom Geranien Hubel dopatrzyłem się teraz rzeczy do zastanowienia. Jego matka BABSY ... ma dysplazję kategorii B. Natomiast matka BABSY ma kategorię C. Jednakże reszta psów i suk w rodowodzie ma klasę A ( czyli wolne od dysplazji ).
KTM
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
margherita homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2355 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puszcza Mariańska/Żyrardów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:11, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak bym miał chociaż tą wiedzę i orientację w sprawach dysplazji jakieś 7 lat temu to może bym nie musiał się aż tak dziś martwić.
|
Michał....nie zamartwiaj sie tak.....gdybysmy wszyscy byli tacy madrzy to zycie byloby znacznie piekniejsze.......uczymy sie na bledach i to przwaznie naszych wlasnych...............uszy do gory
Ja tez sie zaczelam troche martwic co zobacze na RTG u swoich footer
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:13, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
...czyli zgodnie z przysłowiem "jakby człowiek wiedział, że się przewróci to....."
A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
borderek australopitek
Dołączył: 25 Paź 2007 Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:53, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
bardzo się ciesze,że coraz więcej osób napisało o planach prześwietlenia na dysplazję,tak jak już zostało napisane dziedziczenie dysplazji nie jest takie proste i nie można w 100% tego przewidzieć,może być tak,że po suce B i psie A urodzą sę same A,a moze być tak że po psie A i suce A urodzą się np. z C czy D
jednak wiadomo,że jezeli rodzice,dziadkowie i kilka pokoleń wstecz ma HD-A to jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo urodzenia się psów z dysplazją,niż w przypadku gdy w liniach występuje ta dysplazja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka homo sapiens
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 555 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa - ostoja ZBYSZKOWISKO
|
Wysłany: Wto 10:45, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
tulasy napisał: | Zbyszkowisko napisał: |
1. Idąc za ciosem rozumiem, że ogólnie temat dysplazji stał się modny (na podstawie jednego, na razie niepotwierdzonego wyniku UNGI), więc należy się spodziewać, że wszyscy teraz zbadają swoje psy, także i Ty m&s, chociaż obecnie nie ma obowiązku.
2. Informacja o braku wiedzy na temat dysplazji zostanie dodana do ogólnej charakterystyki psów w pierwszym poście.
Pozdrawiam M. |
1. Po pierwsze informacje o dysplazji na forum podaliśmy w momencie, jak już mieliśmy potwierdzenie z Wrocławia.
Po drugie Gosiu nie możesz pisać, że "na podstawie jednego wyniku". Jeśli już to jest to pierwszy niekorzystny, o którym teraz wiemy.
2.
Gośka napisał: |
Ponieważ nie notuje się zwiększonej liczebności szpiców wilczych chorujących na dysplazję i choroba ta praktycznie nie występuje wśród osobników tej rasy, obecnie nie ma wymogu przeprowadzania badań na tę chorobę i rejestrowania wyników w rodowodach.
Nie ma przesłanek sugerujących, że oba kojarzone tym razem osobniki niosą to schorzenie lub same chorują. |
A skąd masz informacje, że "nie notuje się zwiększonej liczebności szpiców wilczych chorujących na dysplazję i choroba ta praktycznie nie występuje wśród osobników tej rasy" ?
U nas nie ma obowiązku robienia prześwietleń. A przeglądając rodowody psów niemieckich można zauważyć, że wśród szpiców pojawia się dysplazja, ale dzięki odpowiedniej selekcji jest możliwość jej ograniczenia.
KTM |
Michał, rozumiem Twoje rozgoryczenie, jednak nieustanne cytowanie moich słów w złym kontekście staje się nie do zniesienia , pomijając że nadal nie jest to na temat miotu „B”.
Po pierwsze nie czytam obecnie dokładnie forum i nie wiedziałam, że dysplazja Ungi jest potwierdzona w stu procentach. Zauważyłam gdzieś jedynie, że rozmawiacie na ten temat i sądziłam że to podejrzenia. Przypuszczałam, że Unga nabawiła się jakiegoś urazu, np. na agility albo kuleje i zrobiliście jakieś badania, prześwietlenie a lekarz dopatrzył się dysplazji, którą dopiero będziecie potwierdzać u specjalisty. To raz.
A dwa, to nie widzę niczego złego w tym, że zasugerowałam, że skoro istnieje podejrzenie tej choroby to wszyscy ruszą z badaniami.
I kolejna sprawa – dlaczego uważasz, że nie mogę wyciągać wniosku o zdrowiu psów na podstawie wielopokoleniowego pogłowia ? Czy słyszałeś, aby którykolwiek szpic w Polsce chorował na dysplazję? Nawet z tych nie wystawianych? Jeśli tak, to go wskaż, chętnie się dowiem.
Brak chorujących psów znaczy dosłownie tyle, że choroba praktycznie nie występuje w formie możliwej do odnotowania. Praktycznie, bo nikt nie napisze że w ogóle jej nie ma, skoro nikt do tej pory nie robił w tym kierunku badań. W opisie kojarzenia uczciwie napisałam, że dobrane psy nie mają badań i uzasadniłam dlaczego. U przodków Astina tej choroby nie stwierdzono. W miażdżącej większości to psy z USA, gdzie m.in. badania na dysplazję są obowiązkowe. Dalsza hodowla prowadzona była w pokrewieństwie i psy nie chorowały, nie tylko na dysplazję. A szczególnie mnie to interesowało właśnie dlatego że współczynnik inbredu jest podwyższony i można by się spodziewać ujawnienia różnych wad, nie chciałam ich przez krycie wprowadzać u siebie. Czy Astin będzie miał badania – nie wiem i nie ja tu mogę decydować.
Jeśli chodzi o moje psy – w odpowiednim czasie badania zostaną wykonane, u Figi dopiero po odchowanym miocie.
Jeśli jest jeszcze coś, co chciałbyś wiedzieć lub przedyskutować – zapraszam na PW, ponieważ nie śledzę obecnie wpisów na forum i nie czerpię już przyjemności z wypowiadania się tutaj, poza moim tematem o miocie. Proszę Cię także o usunięcie stamtąd swojego wpisu, ponieważ jak i pozostałe absolutnie nie jest na temat.
Dziękuję i pozdrawiam
Małgosia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 18:34, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli nie śledzisz danego wątku dokładnie, to lepiej nie wypowiadaj się w tym temacie. Bo potem powstają niedomówienia i przeinaczenia, przez co niektórzy zaczynają unikać forum. A jeśli taka osoba znów, chociaż na chwilę, się pojawi to ma za dużo do przeczytania i znów nie prześledzi wszystkich wątków dokładnie. I koło się zamyka.
Większość z nas ( niewyłączając mnie - chociaż staram tego unikać ) postępuje według powyższego schematu.
Dlatego zacznijmy od zastanowienia się nad własnymi błędami na forum, a dopiero później czepiajmy się innych.
Ponieważ sprawa dysplazji Ungi jest dla mnie dość bolesna ( nadal nie mogę się z tym pogodzić ) dlatego staram się w tym temacie pisać jak najmniej. Zdaję sobie sprawę z tego, że u mnie biorą górę emocje. Dlatego długo zwlekam z każdą odpowiedzią. Ale jak wza długo jakaś rzecz ( kłująca mnie ) widnieje na forum i jest bez reakcji osoby która to napisała to mnie szlag trafia i muszę zareagować.
Nie pisz też o cytowaniu Twoich słów w złym kontekście, bo za to to ja się teraz powinienem obrazić ( przynajmniej co do punktu 1 mojego cytatu powtórzonego przez Ciebie ). Bo to co napisałaś o Undze, to nie ja zauważyłem tylko inni. Ale nawet żadnego sprostowania z Twojej strony nie było. A sama przyznałaś, że :
Cytat: | Zauważyłam gdzieś jedynie, że rozmawiacie na ten temat i sądziłam że to podejrzenia. | .
- uważam, chociaż mogę się mylić, że zrobiłaś mi tym krzywdę.
Jednakże wybaczam Tobie Twoje niezamierzone intencje.
Proszę też o wybaczenie mojej reakcji ( jak już wspomniałem nadal nie mogę się pogodzić z dysplazją Ungi ).
Przepraszam Panią, Małgorzato ze Zbyszkowiska, za moje emocje których nie jestem w stanie powstrzymać.
Michał
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Collarium homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2330 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rokiciny k/Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:59, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
...przepraszam bardzo Wszystkich za to co teraz powiem, ale odnoszę wrażenie, że nagle wszyscy są ogromnymi zwolennikami prześwietleń i piszą, że: odpowiedzialni hodowcy powinni..............dla dobra psa......... i takie inne podobne zwroty...a gdzie byliśmy do tej pory ...jakie było nasze stanowisko odnośnie dysplazji, zanim ujawniła się ona u Ungi ...wydaje mi się, że problem po prostu nie istniał i nikt z Nas takowych badań nie zrobił u swojego szpica ...nie starajcie się więc teraz piętnować hodowców za brak takowych badań...nikt ich nie robił, bo nie było takiej potrzeby ani obowiązku...tak jak pisała Gosia ze Zbyszkowiska, nie znam szpica, który obarczony byłby tą genetyczną chorobą (za wyjątkiem oczywiście Ungi)...warto natomiast baczniej obserwować, co się będzie dalej działo w populacji polskich szpiców...dziękuję za uwagę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Collarium dnia Śro 8:37, 07 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19:33, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Collarium napisał: | ...przepraszam bardzo Wszystkich za to co teraz powiem, ale odnoszę wrażenie, że nagle wszyscy są ogromnymi zwolennikami prześwietleń i piszą, że: odpowiedzialni hodowcy powinni..............dla dobra psa......... i takie inne podobne zwroty...a gdzie byliśmy do tej pory ...jakie było nasze stanowisko odnośnie dysplazji, zanim ujawniła się ona u Ungi ...wydaje mi się, że problem po prostu nie istniał i nikt z Nas takowych badań nie zrobił u swojego szpica ...nie starajcie się więc teraz piętnować hodowców za brak takowych badań...nikt ich nie robił, bo nie było takiej potrzeby ani obowiązku...moje stanowisko jest takie, że jeśli problem zaczenie narastać, to ja również prześwietlę moje psiaki, a na razie bicie na alarm jest według mnie nieco przedwczesne...tak jak pisała Gosia ze Zbyszkowiska, nie znam szpica, który obarczony byłby tą genetyczną chorobą (za wyjątkiem oczywiście Ungi)...warto natomiast baczniej obserwować, co się będzie dalej działo w populacji polskich szpiców...dziękuję za uwagę |
Drogi Marku !! W większej części zgodzę się z Tobą. Jadnakże mam kilka ale.
1. Czy przed nami Tulasami ktoś miał odwagę i ochotę mówić o tym, że jego szpic jest dotknięty dysplazją ??????
Ponieważ w Polsce nie ma obowiązku robienia prześwietleń u szpiców wilczych większość z nas o tym, tak przypuszczam, nie myślała. Więc, jak wspomniałeś :
Cytat: | wydaje mi się, że problem po prostu nie istniał i nikt z Nas takowych badań nie zrobił u swojego szpica | .
Unga jest czwartym szpicem, którego mamy. Jednak wcześniej do głowy, przynajmniej mi, to nie przyszło, że szpic może mieć dysplazję ( pomijam oczywiście jej stopień ).
Jednakże :
Cytat: | ...nie starajcie się więc teraz piętnować hodowców za brak takowych badań...nikt ich nie robił, bo nie było takiej potrzeby ani obowiązku... | .
W takim razie sam siebie powinienem też piętnować. Bo gdzie byliśmy wcześniej ????????????
Ale, jeśli mogę tak przypuszczać, to może nikt wcześniej nie chciał ( albo nie miał odwagi ) się do tego przyznać.
I owszem :
Cytat: | ...warto natomiast baczniej obserwować, co się będzie dalej działo w populacji polskich szpiców... |
KTM
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Collarium homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2330 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rokiciny k/Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:18, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
...ale przecież dysplazja, to bardzo bolesna i postępująca choroba, więc jeśli przodkowie naszych szpiców dożywali w doskonałej kondycji do późnej starości, to chyba można przypuszczać, że nie byli obarczeni dysplazją (no chyba, że byli jej nosicielami)...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 20:33, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ta ostatnia informacja ( w nawiasie ) jest bardzo trafna.
Przypuszczamy ( ale badań robić już nie będziemy ), że nasza Aura może też mieć dysplazję. Aura w środę ( 14.11 ) kończy 9 lat.
Ale przypominając sobie większość różnych faktów Aura może mieć łagodniejszą dysplazję niż Unga.
Jednakże po żadnej nie widać aby cierpiały. Co najwyżej mają "gorsze dni" w poruszaniu się ( Unga w treningach ).
Nie przeczę natomiast, że dysplazja może postępować. Jednakże można opóźniać dalsze skutki choroby.
KTM
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|