forum miłośników rasy

Juszes

Ojeju, kulka jest już ze mną, jest taka rozkoszna ;* Wgrywam właśnie fotki, za chwilkę będą I oczywiście zdam relację z naszej podróży i pierwszego dnia w domku Smile

Juszes

A więc, jak obiecałam, najpierw relacja? Wink

Z domu mieliśmy wyjechać o 4.00, jednak wyrobiliśmy się na ok. 4.30, co i tak nie było łatwe. Droga minęła bardzo szybko, mając nawigację nie mieliśmy się nawet jak zgubić i nawet policja nas nie zatrzymywała, a ostatnio takiego mamy pecha, że jak tylko tata dociśnie gazu, to nas łapią i mandacik(; Na miejscu na podwórku przywitało nas pokaźne stadko małych szczekaczy, jednak zaraz po wejściu okazało się, że to wcale nie szczekające bestie, a słodziaki, które po prostu non stop domagały się pieszczot. Od razu w korytarzu zobaczyłam moją malutką, ojej, jaka ona jest śliiiczna ;* Weszliśmy do środka (ja oczywiście nie wypuszczając z rąk swojej szczeniorki) Pani zrobiła nam herbatkę i zapoznała ze wszystkimi dokumentami, opowiedziała trochę o pielęgnacji rasy, karmieniu itp. Pokazała nam też równie śliczne, co moja mała jej rodzeństwo i rodziców. No i podpisaliśmy umowę, zapłaciliśmy i do domku. Malutka była bardzo grzeczna, prawie całą drogę spala mi na kolanach. W domku wszystko było ok. Rodzinka ją pokochała od pierwszego wejrzenia Smile

Sunia dobrze się zaaklimatyzowała, od pierwszych godzin z zadziornie zarzuconym ogonkiem obwąchiwała wszystko, co nowe. Szybko też zaczęła jeść pić i bawić się zabaweczkami. Tak więc chcieliśmy zadzwonić do hodowców, pochwalić się, jaką dzielną mamy sunię i... ledwo tata powiedział: No wszystko jest w porządku, kiedy rozbrzmiał się olbrzymi pisk. Bawiłam się z małą na podłodze, kiedy ten mały szałaput potknął się o moją nogę i narobił takieeego pisku, że hoho. Pani po drugiej stronie telefonu pomyślała pewnie, ze co najmniej obdzieramy ją ze skóry! Oczywiście nic jej się nie stało, po prostu pewnie się wystraszyła. Reszta dnia minęła już spokojnie nie było więcej takich wypadków. W nocy mała również piszczała, kiedy tylko od niej odeszłam i położyłam się do łóżka, cały czas stawała na dwóch łapkach i starała się wspiąć na łóżko. W końcu jednak udało mi się ją uśpić Rolling Eyes

Spała przez całą noc, obudziła mnie o 5.00, próbując wdrapać się na łóżko, kiedy wzięłam ją na ręce, to myślałam, że zaliże mnie na śmierć, tak się cieszyła, że już wstałam, skakała, a z ogonkiem machał się jej cały kuperek. Zjadła śniadanko, troszkę się pobawiłyśmy, pobiegałyśmy i teraz znowu śpi (:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Reszta zdjęć będzie później, bo nie mam serca zostawiać małej w pokoiku samej Smile

VINTOYRA

Fajna "dziewczynka"
tylko zmniejsz zdjęcia bo cię zaraz zlinczują na tym forum a poza tym ciężko ogląda się takie zdjęcia Smile

Pusia

Juszes - zmiluj sie - zmniejsz te foty i wklej jeszcze raz bo ani poczytac ani zobaczyc nie da rady Sad

Juszes

Zmieniłam na linki

Pusia

Sunia jest przecudowna - niestety , nadal bardzo trudno ją obejrzec - . Jak wrzucasz foty na imageshack to jest tam opcja resize image i opcjonalne wielkosci - skorzystaj , a na pewno łatwiej bedzie Tobie i nam obejrzec malutką . Jak ona ma na imię ? I , jak widzę , wiesz o tym ,zeby jej nie wsadzac tam gdzie nie umie sama wejsc Smile

Juszes

Fotki już zmniejszyłam, zaraz założę suni galerię i tam będzie można zdjęcia normalnie obejrzeć (:

Artusia · Gość

Witam
od kilku dni poszukuję szpica miniaturki o białym umaszczeniu jednak obdzwoniłam już wiele hodowli i niestety wszędzie są same rude. Czy ktoś z Was ma może na miary na osobę posiadającą małe z rodowodem? Zależy mi żeby był to samczyk.
Będę wdzięczna za ewentualne namiary na maila - [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Arta

Pusia

Czysto biale miniaturki sa rzadkoscia , jakkolwiek u nas czasem sie zdarzają .
Planujemy szczeniaczki dopiero w przyszlym roku , nie mamy pewnosci czy akurat bedzie szczeniaczek o wzroscie 18-22 cm , ale juz takie 23-25 cm sa w kazdym miocie Smile

Nasze psy mozesz obejrzec tu : [link widoczny dla zalogowanych]

Artusia · Gość

Do przyszłego roku umarłabym z samotności Smile

Mam już szczeniaczka zarezerwowanego z hodowli Niedźwiedzia Gawra
Nie będzie biały ale napewno równie mądry i przyjazny.

Pusia

No to gratuluję - znam te cudne maluszki Smile

tulaga

ojejku Juszes, ale ślicznności!

mimi · Gość

jestem posiadaczka rodowodowego pomeraniana ( zapłąciłąm za niego 4 tysiące), nie powiem że szczęśliwą.. nie wiem czy to ja mam psa z defektem czy one wszystkie są takie głupie...mój mimo półtora roku, tresur, zasad jest tak nieokrzesany, pazerny, nieposłuszny i głupi że mam ochotę go oddać.... kupno go jest moim najgorszym błędem pies jest wredny obrzydliwy i głośny a ja sobie mogę na niego krzyczeć komendować itp on swoje...... nie umie się zachować niemal w żadnej sytuacji, posyłąłam go na profesjonalne szkolenia niby było wszystko dobrze ale po paru dniach to samo.... to jakiś dramat... mimo tego że jest słodki i śliczny....

Pusia

Skoro krzyczysz i komenderujesz - nigdy nie będzie grzeczny. Nie ma między wami porozumienia tylko twoja roszczeniowa postawa powoduje klopoty z psem. Takiej osobie jak ty nie sprzedalabym psa za żadne pieniadze..
Ty potrzebujesz szkolenia jak się powinno postępowac ze szpicem- a nie pies. Myslisz, wystarczy tyle zaplacic,żeby pies skakal jak mu zagrasz ? Serca do psa u ciebie nie widzę- kupilaś sobie tylko drogi, modny gadżet, ktory cię rozczarowal z powodu nieumiejętnego postepowania z nim. Bardzo wspolczuje temu psu:(

m&s

Biedny pomek....szkoda słów.

Może rzeczywiście powinnaś go oddać w dobre ręce!!!