Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania/aris homo sapiens
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany: Wto 23:13, 12 Gru 2006 Temat postu: jak sobie radzić gdy strzelają petardy |
|
|
nasz Arisek bardzo boi sie wszelkich huków, chyba znow będziemy musieli dać mu tabletki w sylwestra
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Collarium homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2330 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rokiciny k/Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:24, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
w moim przypadku, jedynym wyjściem z petardowego szaleństwa jest zamknięcie psów w garażu. W noc sylwestrową 2005/2006 podczas wystrzałów: Dina i małoletni jeszcze Tokay pouciekały z zagrodzonej działki. Dina szybko wróciła, bo znała pobliskie tereny, ale Tokaya udało nam się znaleść dopiero po kilkunastu godzinach, wystraszonego i siedzącego w zaspie śniegu....okropne wspomnienia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ania/aris homo sapiens
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany: Wto 23:56, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Collarium napisał: | w moim przypadku, jedynym wyjściem z petardowego szaleństwa jest zamknięcie psów w garażu. W noc sylwestrową 2005/2006 podczas wystrzałów: Dina i małoletni jeszcze Tokay pouciekały z zagrodzonej działki. Dina szybko wróciła, bo znała pobliskie tereny, ale Tokaya udało nam się znaleść dopiero po kilkunastu godzinach, wystraszonego i siedzącego w zaspie śniegu....okropne wspomnienia... |
poprzedniego sylwestra Aris przeżył dzięki proszkom od naszych weterynarzy, teraz jak strzelaja to wiemy po jego zachowaniu, nie chce wyjść na balkon kręci się, nie może znaleźć sobie miejsca i piszczy, nawet ostatnio wskoczył na tapczan aby być blisko Magdy. u nas w mieszkaniu pomimo szczelnych okien Aris i tak słyszy....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Collarium homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2330 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rokiciny k/Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:03, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A wyobraź sobie Aniu, że moja mała szpicka miniaturowa, podczas strzelania petard, nawet się nie obudzi, ona nie boi się niczego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ania/aris homo sapiens
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany: Śro 0:10, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Collarium napisał: | A wyobraź sobie Aniu, że moja mała szpicka miniaturowa, podczas strzelania petard, nawet się nie obudzi, ona nie boi się niczego... |
to ma sen twardy... pozazdrościć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Collarium homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2330 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rokiciny k/Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:13, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
... w tak małym ciele (waży zaledwie 1,5 kg.) drzemie ogromne zwierzę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
margherita homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2355 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puszcza Mariańska/Żyrardów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:19, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W tym roku zobaczę jak zachowa sie Soraya?
Toska ma w nosie petardy, huki, strzały itp.
A problem mam tylko z Lugerem - jakos tak ze trzy lata temu była burza, Luger zawsze trochę sie bał, ale nie panikował. A w ten dzień mnie nie było w domu, a on siedział po wejściowymi drzwiami. I na jego nieszczęście piorun walnął chyba gdzieś w dom ( nie wiem bo nie widziałam),w każdym razie jak wróciłam w domu nie miałam żadnego prądu,elektryzator od ogrodz.dla koni zepsuty i nad drzwiami wejściowymi roztrzaskana żarówka i klosz. Myślę, że Luger oberwał , bo tam leżał. I od tej pory wpada w panikę jak jest burza i w sylwestra. Żeby był bezpieczny zamykam go w kojcu, bo kiedyś ze strachu też uciekł, przeskoczył ogrodzenie, dobrze ze sąsiad widział i jakoś udało mu się go złapać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Collarium homo sapiens
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2330 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rokiciny k/Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:27, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, że może w tym roku pomyślę faktycznie o jakiś środkach uspokajających.Raz podane z pewnościa psiakom nie zaszkodzą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ania/aris homo sapiens
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany: Śro 10:36, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Collarium napisał: | Myślę, że może w tym roku pomyślę faktycznie o jakiś środkach uspokajających.Raz podane z pewnościa psiakom nie zaszkodzą. |
Ariskowi pomogły, przeżył spokojnie sylwestra, choć mu się łapy troszkę plątały jakby faktycznie świętował sylwestra....
najgorsze że sąsiad przyczynił się do pogłębienia jego lęku, bo kiedyś rzucił za nim hukowca... teraz gdy słyszy jakiś huk dostaje pauera wstecznego i chce jak najszybciej wrócić do domu, ostatnio tak było gdy był zlot motorowców w częstochowie... szybko skończył się socjalizujący spacer do miasta
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 21:35, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nasza Aura niby sie nie boi, ale jak strzelają to ona też hałasuje, czyli
szczeka. Undze jest to raczej obojętne ale jak matka się "wydziera"
to ona też , bo myśli, że tak trzeba.
Nie dajemy im nic na noc Sylwestrową, bo bez tego wytrzymują,
Nasz pierwszy szpic Hary panicznie bał się strzałów i burzy. Nie od małego,
tylko od momentu gry mądry sąsiad naszych przyjaciół rzucił pod okno
balkonowe petardę (Hary zazwyczaj leżał pod drzwiami balkonowymi).
Psisko tak się wystraszyło, ze zakopało się pod pierzyną i znalescgo nie
było można. Odkrylismy gdzie on jest po tym, że pierzyna drgała tak sie
trząsł.Od tej pory bał się i burzy i strzałów i w nocy łaził od łóżka do
łóżka szukając pomocy. O wyjściu na dwór nie było mowy.
Nasza pierwsza Aura mimo,że przy nim wychowana nie bała się niczego,
ale była z nami tylko 1,5 roku ( wpadła pod auto pod naszym domem)
No to na tyle
Basia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:51, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
a u nas to jest prawie meksyk w sylwestra. Maks okropnie się boi, a teraz na starość to nawet burza zaczęła go przerażć zaczęło się od tego, że któregoś roku zaczeli puszczać takie świszczące petardy i to juz był koniec. Maks ma od tamtej pory dostaje bzika jak tylko gdzieś zaczynają walić..
a jak to będzie ze Sparkiem to się w tym roku zobaczy
m:*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 22:05, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm...jak Gosia ma imprezwoych sąsiadów-u mnie tak się dzieje - to pierwsze huki i wystrzały zaserwują nam już 30.12 ...strach się bać
A jak nasza imprezka się przeciągnie...to kojców może zabraknąć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:09, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
hej może nie będzie aż tak źle ładnie poprosimy sąsiadów Pani Małgosi to może wstrzymaja się jeden dzień
a jak nnie to dopiero im pokażemy a właściwie to psiaki im pokażą swoim ujadaniem....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ania/aris homo sapiens
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany: Śro 22:14, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
m&s napisał: | hej może nie będzie aż tak źle ładnie poprosimy sąsiadów Pani Małgosi to może wstrzymaja się jeden dzień
a jak nnie to dopiero im pokażemy a właściwie to psiaki im pokażą swoim ujadaniem.... |
to poślemy do nich te, które sie nie pochowaja ze strachu - czyli tulaskowe damy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 22:43, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
...a resztę "głęboko" schowamy...to rym dla "tulaskowe damy"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|