forum miłośników rasy
SZPICE WILCZE I NIE TYLKO
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum miłośników rasy Strona Główna
->
Adopcje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
NASZE SZPICE
----------------
Szpic wilczy
Szpic niemiecki duży
Szpic niemiecki średni
Szpic niemiecki mały
Szpic miniaturowy
Wszystko co ze szpicem związane
Wystawy
Archiwum wystaw
Galeria zdjęć
Przydatne Linki
Artykuły
OGŁOSZENIA
----------------
Reproduktory
Suki hodowlane
Sprzedam
Kupię
Adopcje
GRUNT TO ZDROWIE
----------------
Żywienie
Pielęgnacja
Kącik weterynaryjny
ORGANIZACJA FORUM
----------------
Nasze forum
Wasze pomysły
Pomoc
PEŁNA IMPROWIZACJA
----------------
co ślina na język przyniesie (w granicach rozsądku oczywiście ;)
Poznajmy się
WYSYPISKO
----------------
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Agnieszka
Wysłany: Pią 10:05, 26 Kwi 2013
Temat postu:
Zgadzam się z Pusią, szpice są właśnie takie, że szybko się adoptują zwłaszcza, gdy widzą, ze są kochane
Pusia
Wysłany: Śro 23:21, 24 Kwi 2013
Temat postu:
Adapatacja moze byc dluga. Ale niekoniecznie. Bo szpic mądry jest i jak zakuma,ze tu mu l;epiej- pokocha Was calym sercem:) Kolezanka przygarnęła 5-cioletnia sunie, druga 7-letnia. Obie szybko się zaadaptowaly do lepszych warunkow i sa szczęsliwe
andzia-64
Wysłany: Śro 23:10, 24 Kwi 2013
Temat postu:
Witam,
zastanawiam nad adopcją tej suczki,ale nie wiem jak sobie z takim dorosłym psem poradzęmam 11 letniego "ułożonego" szpica,miałam też suczki,ale od "małego",więc nie było problemów z "wychowaniem",mamy domek z ogrodem,mój szpic jest psem "ogrodowo-domowym",poza tym przyjeżdżają do mnie małe dzieci ze swoimi psami,
czy tak dorosły pies jest w stanie się do nas przywiązać,czy nauczy się chodzić na spacery,czy będzie się nas słuchać?
jeśli ktoś ma doświadczenia z takim psem,to bardzo proszę o odpowiedź-podpowiedź
gorąco pozdrawiam
Ania
tulasy
Wysłany: Czw 10:33, 18 Kwi 2013
Temat postu:
Aleśmy "przeleciały" po temacie, ale szkoda suni
Basia
Pusia
Wysłany: Wto 20:42, 16 Kwi 2013
Temat postu:
Gówniane- po prostu.
Jaskier
Wysłany: Wto 20:25, 16 Kwi 2013
Temat postu:
wiem Pusiu ale tak mnie to wkurza że poprostu porównałam oddanie psa do pozbycia się uciążliwej starej byc moze schorowanej osoby!!!!!! aż ciarki przechodzą jak sie pomysli jakie wartości da ta matka swojemu dziecku?????
Pusia
Wysłany: Wto 20:04, 16 Kwi 2013
Temat postu:
Ojca się nie oddaje- zostawia w szpitalu i zmienia adres zamieszkania......Malo takich przypadkow ? Bywa,ze i ciala się nie odbiera......Tak procentuje takie wychowanie dzieci.
Jaskier
Wysłany: Wto 19:58, 16 Kwi 2013
Temat postu:
ciekawe kiedy ojciec zacznie przeszkadzać tej córuni bo kiedy sie będzie starzec to obowiązki przybedą.....a może wtedy da ogłoszenie ODDAM OJCA W DOBRE RECE:( to co robia tacy ludzie to jest barbarzyństwo i juz!!!!!!
Pusia
Wysłany: Wto 19:51, 16 Kwi 2013
Temat postu:
Bo pies ma szczekac i mieszkac na zewnątrz, jest traktowany jak rzecz przez takich ludzi cale swoje zycie. Caly czas uswiadamiam wszyskim ,że taniej wynosi alarm, a obowiązku posiadania psa w Polsce nie ma. Ale tłuki nie rozumieją.....
Chyba trzeba wszedzie pisac wielkimi literami- NIE MASZ CZASU DLA PSA TO GO JEŁOPIE NIE KUPUJ !
Ostatniop widzialam gdzies ogloszenie-"kupie szpica, wiadomość tylko SMS bo jestem strasznie zapracowana " Niech mi ktoś powie po co tej osobie w takim razie ten pies ??????? Będzie siedzial sam caly dzien, zeswiruje i okaze się,że wadliwy.....
tulasy
Wysłany: Wto 10:40, 16 Kwi 2013
Temat postu:
No cóz dziewczzyny same widzicie jak to jest. Syn chciał szpica ,to rodzice kupili, no i jak się wyprowadził z domu to pies został u rodziców w kojcu. No a teraz córuni nie pasuje, bo nie ma kto sprzątac kup z podwórka i strach wypuścić dziecko na dwór. To znaczy że jak pies byłby w domu to już dawno by się go pozbyli a tak poczekali aż dziecko zacznie raczkować.
Nie pasuje córci u rodziców to niech idzie na swoje i będzie miała tak jak chce.
Wkurza mnie jak psiaka traktuje się jak rzecz - nie pasuje do wystroju - poszedł won. Dla mnie to członek rodziny, który niestety żyje krócej niż my.
Basia
Jaskier
Wysłany: Pon 22:47, 15 Kwi 2013
Temat postu:
Oby lepiej trafił bo jak ma tak zyc pod presją takiej paniusi to on juz nie zazna co to miłosć...:(ja mieszkam w bloku i zrobilam malutki ogrodek zeby Jaskier mogł wychodzic bo mieszkam na parterze i mam pod opieka dwoje małych dzieci jedno ma dwa latka a drugie 7 miesiecy i pies i dzieci razem sie chowaja i nikomu nie przeszkadza.Dzieci tula sie do psa a on cierpliwie znosi tą miłośc i odwzajemnia:) nie rozumiem takich ludzi:( moj pies skończył 6 lat i nie wyobrazam sobie abym mogła go oddac-nigdy w życiu!!!!!
Agnieszka
Wysłany: Pon 22:00, 15 Kwi 2013
Temat postu:
To też mówiłam, że przecież można wyjść z psem na spacer. Ja też mam małe dziecko - ma 21 miesięcy. Mam psa, który jest w domu, wychodzi na podwórko, idzie z nami na spacer. Po drodze były szczeniaki jak Hanusia chodziła na czworakach, teraz tez są i jeszcze trafił się bezdomny pies dla którego szukałam domu, są też koty. I nigdy przenigdy z takiego powodu nie oddałbym psa. Dziecko za chwilę urośnie, nie będzie pełzało po trawie a psa życie zmarnowane. A może trafi lepiej niż kojec i małe podwórko.
Jaskier
Wysłany: Pon 20:31, 15 Kwi 2013
Temat postu:
szlag trafia jak czyta sie takie argumenty przemawiające za tym aby oddac 7 czy 8 letniego psa!!!!!! przeciez faktycznie mozna wyjsc z psem za ogrodzenie aby sie załatwił posprzątac i po sprawie!!!!nie widze problemu...tez mam taką nadzieje ze ta mamuska tez sie doczeka takiego potraktowania na starosc o swojej dzidzi...
Pusia
Wysłany: Pon 14:13, 15 Kwi 2013
Temat postu:
Pewnie,ze latwiej sie pozbyc psa niz wyjsc z nim na spacer lub posprzatac kupy, a dzieciakowi polożyc kocyk na trawie. Niektore powody oddania psa sa po prostu debilne......Mam nadzieje,że dzidziuś podobnie potraktuje rodzicow w przyszłości.
Agnieszka
Wysłany: Pon 13:56, 15 Kwi 2013
Temat postu:
Dzwoniłam. rozmawiałam z właścicielem. suczka jeszcze nie ma 8 lat. Nigdy nie miała młodych. Kupili ją ponad 7 lat gdzieś w Kieleckim za 800 zł. Kupili ją po stracie pierwszego szpica. Bardzo chciał syn takiego psa. Syn teraz założył swoją rodzinę i mieszka w bloku. Suczka jest nauczona żyć w kojcu - cały rok na dworze. Jest bardzo przyjacielska. Koty tylko goni. Pan ma małe podwórko i tam ją wypuszczał, żeby się załatwiała. I teraz pojawia się problem. Córka właściciela suczki ma małe dziecko i to ona nalega na pozbycie się psa, ponieważ boi się, że pełzające dziecko na trawie będzie chodziło po odchodach. I z bólem serca cała rodzina pod naciskiem córki wyraziła zgodę, że będą jej szukać domu- dobrego domu.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin