forum miłośników rasy
SZPICE WILCZE I NIE TYLKO
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum miłośników rasy Strona Główna
->
Kącik weterynaryjny
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
NASZE SZPICE
----------------
Szpic wilczy
Szpic niemiecki duży
Szpic niemiecki średni
Szpic niemiecki mały
Szpic miniaturowy
Wszystko co ze szpicem związane
Wystawy
Archiwum wystaw
Galeria zdjęć
Przydatne Linki
Artykuły
OGŁOSZENIA
----------------
Reproduktory
Suki hodowlane
Sprzedam
Kupię
Adopcje
GRUNT TO ZDROWIE
----------------
Żywienie
Pielęgnacja
Kącik weterynaryjny
ORGANIZACJA FORUM
----------------
Nasze forum
Wasze pomysły
Pomoc
PEŁNA IMPROWIZACJA
----------------
co ślina na język przyniesie (w granicach rozsądku oczywiście ;)
Poznajmy się
WYSYPISKO
----------------
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Pusia
Wysłany: Wto 19:39, 27 Maj 2014
Temat postu:
W zasadzie , w tym linku masz odpowiedź na swoje pytania. Skonsultuj lek ze swoim wetem . Moze pomoze.
A generalnie zaciekawila mnie rasa Twojego pieska - szpic wilczy pomeranian to chyba nie z rodowodem FCI ? Pomeraniany czasem bywają w kolrze wilczastym, ale na pewno nie są szpicami wilczymi
nebeu
Wysłany: Wto 19:05, 27 Maj 2014
Temat postu:
A czy ktoś słyszał bądź stosował Synoquin ?
Przeczytałem o tym tutaj
http://www.weterynarze.pila.pl/index.php/porady/128-moje-psy-kaszla
Pusia
Wysłany: Wto 18:29, 27 Maj 2014
Temat postu:
Kaszel, w tym wypadku nie jest przyczyną, tylko skutkiem. Co do żywienia to nie ma ono wplywu na wystapienie bądź nie takiej wady oraz na to co bedzie dalej.
A gotowanych chrzastek czy kosci w ogole nie pownno się psu podawac. Najlepiej strawne są surowe o ile pies jest do nich przyzwyczajony od malego.
Ja bym raczej optowala za jedzeniem miekkim coby nie bylo ucisku przelyku na tchawicę podczas połykania.
nebeu
Wysłany: Wto 18:20, 27 Maj 2014
Temat postu:
A czy dobrze rozumiem, że np. kaszel, który opisuję jest przyczyną zapadania się tchawicy? Bo chyba nie u wszystkich szpców taka przypadłość występuje?
Jutro i w piątek wykonam badania i powino być coś nie coś jaśniej.
Mam pytanie czy np. kurze łapki (gotowane), chrzątki itp. mogą pomagać na chrząstki (np. te w pierścieniach tchawicy) nie tylko stawy? Aby je wzmocnić?
Pusia
Wysłany: Wto 17:46, 27 Maj 2014
Temat postu:
Operacja na tchawicy jest bardzo trudna i, jak pisalam, czy to na zachodzie czy u nas , nie daje gwarancji powodzenia. Więc jesli duszenie sie zdarza się sporadycznie i nie utrudnia psu normalnego funkcjonowania- lepiej dac sobie spokoj bo wcale nie jest powiedziane ,że to będzie postępowac i wcale nie jest nigdzie powiedziane ,że im młodszy pies tym lepiej. Myślę,ze mądry wet nie bedzie napieral na zabieg jesli nie będzie on niezbedny i spowodowany koniecznoscią ratowania psu zycia.
Ja staram się nie zapominac,ze lepsze jest wrogiem dobrego i czasem mi się to udaje
nebeu
Wysłany: Wto 15:50, 27 Maj 2014
Temat postu:
Fakt na polskim internecie piszą o tym, że faktycznie taką operację stosuje się jako ostateczność. Nie wiem jak można żyć z świadomością i pozwolić aby to postępowało a potem się martwić.
Natomiast na zagranicznych klinikach czytałem, że i wszcześniej są przeprowadzane takie operacje. Młodszy organizm jest silniejszy i jest wyższy procent powodzenia operacji.
Czy ktoś już zetknął się z tym?
Psinka jest dla Nas członkiem rodziny i nie mogę spać z tą myślą spokojnie.
Pusia
Wysłany: Wto 15:20, 27 Maj 2014
Temat postu:
Operacja jest skomplikowana i nie zawsze przynosi pozytywne rezultaty. Jesli to nie bardzo utrudnia życie pieskowi - zostawic tak jak jest. Oczywiscie nie prowadzic psa na obroży tylko na szelkach. Generalnie operacje w takie robi się wtedy kiedy jest zagrożenie zycia/ ryzyko uduszenia się/ . Myslę,że wet powinien Ci to wszystko dokladnie wytłumaczyc.
nebeu
Wysłany: Pon 12:34, 26 Maj 2014
Temat postu: Zapadnięta tchawica?
Witam,
Po odwiedzinach jakiś czas temu w lecznicy, która wydawała się być wiarygodna i zbagatelizowała problem postanowiłem zasięgnąć języka w innym miejscu. Objawy, które mnie nie pokoją to napady, tak jakby się czymś psinka zakrztusiła przy tym wydając dźwięki przypominające chrapanie/chrząkanie. W sobotę byłem w lecznicy z moją psinką (szpic wilczy Pomeranian, 3,3 latka). Zostało wykonane badanie RTG i da się zauważyć zwężenie tchawicy w odcinku piersiowym. Przekrój to około 7 mm. Natomiast zwężony odcinek ma około 3-3,5mm. W tym tygodniu będziemy mieć wizytę na badania biochemiczne i morfologię. Napady nie są regularne. Np. ostatni nie licząc wczorajszego miała około 3 tygodnie temu. Czasami się to zdarza jak pije wodę, niekoniecznie po zabawie, albo jak coś zje. Podczas zabawy lub po niej lub jak się cieszy na widok znajomych to nie zaobserwowałem takiego objawu. W nocy generalnie nie chrapie. W związku z czym mam kilka pytań, ponieważ bardzo się martwię: 1) Czy zwężenie wykazane na prześwietleniu to już pewna diagnoza zapadnięcia tchawicy czy mogą być jeszcze inne przyczyny powodujące taki stan zwężenia? 2) Jeżeli to faktycznie zapadnięcie (modlę się i mam nadzieję, że to nie to) to czy po częstości napadów i takim zwężeniu jest możliwość ocenienia stopnia tego przypadku przed badaniem endoskopowym? 3) Mam pytanie dotyczące leczenia chirurgicznego. Czytałem, że występuje kilka stopni zapadnięcia się tchawicy i, że np. stopień drugi jeszcze nie kwalifikuje się do operacji. Ale czy to dokońca słuszna decyzja i czym podyktowana? Można tak pozwolić męczyć się zwierzakowi? 4) Czytałem, że operacja polega na wstawieniu w miejscu zwężenia "małego rusztowania". Czy są jakieś odmiany? Chodzi o użycie materiału, który będzie odgrywał rolę "stelażu" np. rurek zrobionych z nitinolu? Czy tylko tego materiału się używa. To tak jak w przypadku ludzkich protez, można mieć tańszą lub droższą i lepszą? 5) Jaka jest skuteczność tej operacji? Czy są jakieś bardzo dobre placówki w Polsce?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin