Autor |
Wiadomość |
tulasy |
Wysłany: Śro 13:20, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
Słusznie Pusiu na to liczymy
Basia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 22:18, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
Dawniej tak bylo, teraz ciągle medycyna idzie naprzod |
|
|
tulasy |
Wysłany: Wto 10:09, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
Tez słyszałam ,że gronkowiec nie jest do końca wyleczalny i są nawroty.
Ale jestem dobrej myśli- wszystko będzie OK
Basia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Czw 23:21, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
Dadzą radę. Są coraz lepsze leki. |
|
|
Collarium |
Wysłany: Śro 18:54, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
Nie chcę Was martwić ale gronkowiec to nie jest coś co się da ostatecznie wyleczyć. Tak przynajmniej słyszałem. |
|
|
Pusia |
Wysłany: Śro 15:02, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
Trzymam kciuki. Ale mu sie przyplatało. |
|
|
tulasy |
Wysłany: Śro 13:55, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
Wg nowych wiadomości Lupus został poddany dokładnym badaniom i wyszło na to że ma gronkowca. Leczenie poszło w tym kierunku i oby wszystko zakończyło się pomyślnie
Basia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 19:36, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
A to przynajmniej dobrze trafili. Ale też niech obserwują psa kiedy mu się to zaostrza, moze z czymś im się to skojarzy. |
|
|
tulasy |
Wysłany: Wto 10:56, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
Lupus jest pod kontrolą tej właśnie lecznicy i szykuje mu się długie leczenie
Dziękuję
Basia |
|
|
tulasy |
Wysłany: Pią 12:28, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
Dzięki Pusiu - podaję dalej do właścicieli Lupuska
Basia |
|
|
Pusia |
|
|
tulasy |
Wysłany: Czw 14:19, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
To Płock. Psiak był już konsultowany u dwóch wetów, ale coś nie mają pomysłu jak to zwalczyć. Przez prawie 3 lata nie było żadnych problemów.
A czy może to mieć coś wspólnego z kotami - co prawda z tymi domowymi kotami u rodziny miał już wielokrotnie kontakt
Basia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Śro 21:34, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
Wystarczy dobry, kompetentny wet. Jakie to okolice ? |
|
|
tulasy |
Wysłany: Śro 14:28, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
Właściciele twierdzą, ze nic się w domu nie zmieniło - korzystają z tych samych środków czystości - . choć czasem drobiazg może mieć znaczenie.
A może ma ktoś namiary na psiego dermatologa ???
Basia |
|
|
Collarium |
Wysłany: Wto 12:24, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
A może ma po prostu mechaniczny kontakt z czymś co podrażnia worek mosznowy? |
|
|