Autor |
Wiadomość |
Agnieszka |
Wysłany: Pią 10:05, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Pusią, szpice są właśnie takie, że szybko się adoptują zwłaszcza, gdy widzą, ze są kochane |
|
|
Pusia |
Wysłany: Śro 23:21, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Adapatacja moze byc dluga. Ale niekoniecznie. Bo szpic mądry jest i jak zakuma,ze tu mu l;epiej- pokocha Was calym sercem:) Kolezanka przygarnęła 5-cioletnia sunie, druga 7-letnia. Obie szybko się zaadaptowaly do lepszych warunkow i sa szczęsliwe |
|
|
andzia-64 |
Wysłany: Śro 23:10, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Witam,
zastanawiam nad adopcją tej suczki,ale nie wiem jak sobie z takim dorosłym psem poradzęmam 11 letniego "ułożonego" szpica,miałam też suczki,ale od "małego",więc nie było problemów z "wychowaniem",mamy domek z ogrodem,mój szpic jest psem "ogrodowo-domowym",poza tym przyjeżdżają do mnie małe dzieci ze swoimi psami,
czy tak dorosły pies jest w stanie się do nas przywiązać,czy nauczy się chodzić na spacery,czy będzie się nas słuchać?
jeśli ktoś ma doświadczenia z takim psem,to bardzo proszę o odpowiedź-podpowiedź
gorąco pozdrawiam
Ania |
|
|
tulasy |
Wysłany: Czw 10:33, 18 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Aleśmy "przeleciały" po temacie, ale szkoda suni
Basia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 20:42, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Gówniane- po prostu. |
|
|
Jaskier |
Wysłany: Wto 20:25, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
wiem Pusiu ale tak mnie to wkurza że poprostu porównałam oddanie psa do pozbycia się uciążliwej starej byc moze schorowanej osoby!!!!!! aż ciarki przechodzą jak sie pomysli jakie wartości da ta matka swojemu dziecku????? |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 20:04, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Ojca się nie oddaje- zostawia w szpitalu i zmienia adres zamieszkania......Malo takich przypadkow ? Bywa,ze i ciala się nie odbiera......Tak procentuje takie wychowanie dzieci. |
|
|
Jaskier |
Wysłany: Wto 19:58, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
ciekawe kiedy ojciec zacznie przeszkadzać tej córuni bo kiedy sie będzie starzec to obowiązki przybedą.....a może wtedy da ogłoszenie ODDAM OJCA W DOBRE RECE:( to co robia tacy ludzie to jest barbarzyństwo i juz!!!!!! |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 19:51, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Bo pies ma szczekac i mieszkac na zewnątrz, jest traktowany jak rzecz przez takich ludzi cale swoje zycie. Caly czas uswiadamiam wszyskim ,że taniej wynosi alarm, a obowiązku posiadania psa w Polsce nie ma. Ale tłuki nie rozumieją.....
Chyba trzeba wszedzie pisac wielkimi literami- NIE MASZ CZASU DLA PSA TO GO JEŁOPIE NIE KUPUJ !
Ostatniop widzialam gdzies ogloszenie-"kupie szpica, wiadomość tylko SMS bo jestem strasznie zapracowana " Niech mi ktoś powie po co tej osobie w takim razie ten pies ??????? Będzie siedzial sam caly dzien, zeswiruje i okaze się,że wadliwy..... |
|
|
tulasy |
Wysłany: Wto 10:40, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
No cóz dziewczzyny same widzicie jak to jest. Syn chciał szpica ,to rodzice kupili, no i jak się wyprowadził z domu to pies został u rodziców w kojcu. No a teraz córuni nie pasuje, bo nie ma kto sprzątac kup z podwórka i strach wypuścić dziecko na dwór. To znaczy że jak pies byłby w domu to już dawno by się go pozbyli a tak poczekali aż dziecko zacznie raczkować.
Nie pasuje córci u rodziców to niech idzie na swoje i będzie miała tak jak chce.
Wkurza mnie jak psiaka traktuje się jak rzecz - nie pasuje do wystroju - poszedł won. Dla mnie to członek rodziny, który niestety żyje krócej niż my.
Basia |
|
|
Jaskier |
Wysłany: Pon 22:47, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Oby lepiej trafił bo jak ma tak zyc pod presją takiej paniusi to on juz nie zazna co to miłosć...:(ja mieszkam w bloku i zrobilam malutki ogrodek zeby Jaskier mogł wychodzic bo mieszkam na parterze i mam pod opieka dwoje małych dzieci jedno ma dwa latka a drugie 7 miesiecy i pies i dzieci razem sie chowaja i nikomu nie przeszkadza.Dzieci tula sie do psa a on cierpliwie znosi tą miłośc i odwzajemnia:) nie rozumiem takich ludzi:( moj pies skończył 6 lat i nie wyobrazam sobie abym mogła go oddac-nigdy w życiu!!!!! |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Pon 22:00, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
To też mówiłam, że przecież można wyjść z psem na spacer. Ja też mam małe dziecko - ma 21 miesięcy. Mam psa, który jest w domu, wychodzi na podwórko, idzie z nami na spacer. Po drodze były szczeniaki jak Hanusia chodziła na czworakach, teraz tez są i jeszcze trafił się bezdomny pies dla którego szukałam domu, są też koty. I nigdy przenigdy z takiego powodu nie oddałbym psa. Dziecko za chwilę urośnie, nie będzie pełzało po trawie a psa życie zmarnowane. A może trafi lepiej niż kojec i małe podwórko. |
|
|
Jaskier |
Wysłany: Pon 20:31, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
szlag trafia jak czyta sie takie argumenty przemawiające za tym aby oddac 7 czy 8 letniego psa!!!!!! przeciez faktycznie mozna wyjsc z psem za ogrodzenie aby sie załatwił posprzątac i po sprawie!!!!nie widze problemu...tez mam taką nadzieje ze ta mamuska tez sie doczeka takiego potraktowania na starosc o swojej dzidzi... |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pon 14:13, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Pewnie,ze latwiej sie pozbyc psa niz wyjsc z nim na spacer lub posprzatac kupy, a dzieciakowi polożyc kocyk na trawie. Niektore powody oddania psa sa po prostu debilne......Mam nadzieje,że dzidziuś podobnie potraktuje rodzicow w przyszłości. |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Pon 13:56, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Dzwoniłam. rozmawiałam z właścicielem. suczka jeszcze nie ma 8 lat. Nigdy nie miała młodych. Kupili ją ponad 7 lat gdzieś w Kieleckim za 800 zł. Kupili ją po stracie pierwszego szpica. Bardzo chciał syn takiego psa. Syn teraz założył swoją rodzinę i mieszka w bloku. Suczka jest nauczona żyć w kojcu - cały rok na dworze. Jest bardzo przyjacielska. Koty tylko goni. Pan ma małe podwórko i tam ją wypuszczał, żeby się załatwiała. I teraz pojawia się problem. Córka właściciela suczki ma małe dziecko i to ona nalega na pozbycie się psa, ponieważ boi się, że pełzające dziecko na trawie będzie chodziło po odchodach. I z bólem serca cała rodzina pod naciskiem córki wyraziła zgodę, że będą jej szukać domu- dobrego domu. |
|
|