Autor |
Wiadomość |
Pusia |
Wysłany: Nie 20:00, 01 Maj 2016 Temat postu: |
|
zanim się ywada kase na wymarzonego pieska warto dokladnie wszystko sprawdzic przed zakupem. |
|
|
cri |
Wysłany: Nie 19:29, 01 Maj 2016 Temat postu: uwaga na pseudo hodowcy pomeranian z fci |
|
chciałąbym wszystkich ostrzegac od kupowania psów z Łodzi Bałuty,koncówka num.tel.........520,zakupiłem tam psa,pomeraniana,facet mnie zapewniał ,że rodzice pieska mają FCI,piesek natomiat ma tylko metryczke,okazało sie że to FCI rodziców jest PODROBIONE,w związku krynologicznym nic nie wiedza o pochodzeniu rodziców tego pieska,OSTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED TYM HODOWCĄ. |
|
|
Pusia |
Wysłany: Czw 21:36, 02 Paź 2014 Temat postu: |
|
Jesli nie pomyliłeś for to na pewno wątek |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 19:02, 02 Paź 2014 Temat postu: |
|
Co Wy gadacie ludzie, że nie ma złych psów tylko źli ludzie? Złe psy może za dużo powiedziane ale są rasy, które ciężko ujarzmić. Mieliśmy w rodzinie wieje psów, nigdy nie było problemów z wychowaniem, dopóki moja mama nie zapragnęła mieć rottweilera, istny potwór, szkolenia nie pomagały, nasze nauki też nie, tchorzowaty w obronie, za to małe dzieci zżerałby w całości i koty. Tragedia. Ale to była w sumie nasza wina też, bo widzieliśmy matkę jego i nie przyszło nam do głowy ze on może być taki sam. To był potwór, piękna ale chciała nas zjeść przez ogrodzenie. Do dzisiaj to pamiętam a było to 15 lat temu. Wrrr |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 17:39, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
Mleko to zły pomysł. Ale widac pani hodowczyni specjalnego doświadczenia nie ma. . Niedobory wapnia uzupelnia się albo przez bialy ser, ewentualnie kefir. Wazne jest bardzo dobrej jakości bialko zwierzece. Mozna dawac specjalną karme dla suk cięzarnych i karmiących. W ilości takiej na jaka sukama zapotrzebowanie. Jesli to bardzo malutka suczka możesz liczyć się z tym,ze albo w ciąży nie będzie , lub tez z koniecznoscia cesarki. |
|
|
gość |
Wysłany: Wto 15:56, 17 Gru 2013 Temat postu: karmienie w ciąży |
|
Hej!
Suczka mojego brata była ostatnio na kryciu i chyba będą z tego udane maluchy. Tylko zastanawiam się czy trzeba ją jakoś specjalnie karmić w okresie ciąży? Czy wystarczy, że będzie dostawać większe porcje jedzenia i mleko, żeby uzupełnić niedobory wapnia?
Hodowczyni powiedziała nam, że mleko wystarczy i dopiero po porodzie należy podawać jej specjalną karmę.
Wszystkim dziękuję za odpowiedzi |
|
|
Yo |
Wysłany: Wto 20:30, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
już wcześniej Margheritka napisała....jaki pan taki kram...jak pan psa wychowany to i psiak kulturalny...no chyba,że bierze się psiaka na wytrzymałość... |
|
|
kozakowa |
Wysłany: Wto 20:05, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
hmmm mam koleżankę która zostawia psa na 8 godz i mówi że jest głupi bo jej nasrał... to chyba ten sam typ człowieka, mam nadzieję że ja ze swoją Zuzinką takich błędów nie popełnię... |
|
|
Pusia |
Wysłany: Śro 14:57, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
Problem jest tylko w tym,ze mimi napluła na pieska i zniknęła, nie ma więc zamiaru sie niczego nauczyc, ani , tym bardziej chyba nam odpowiedziec.
Z drugiej strony chyba trzeba będzie ustawic się na koncu dlugiej kolejki chetnych do zaopiekowania się tym pomkiem |
|
|
AO |
Wysłany: Wto 21:26, 18 Gru 2012 Temat postu: POMEK |
|
Jeżeli, ktoś tak jak Pani "mimi" nie może dać sobie rady z pomkiem, to ja chętnie zaopiekuję się takim zwierzakiem. Aktualnie nie jestem w stanie wydać na pieska 4 tysięcy,ale można ustalić jakieś warunki dotyczące adopcji lub przekazania pupila na prawach hodowlanych.Pozdrawiam i liczę na odpowiedź
Ola |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 19:14, 18 Gru 2012 Temat postu: |
|
Mysli tez pewnie,ze skoro dala tyle kasy to pies ma tak tanczyc jak mu zagra - ludzie maja dziwny stosunek do pieniędzy, a jeszcze dziwniejszy do zakupow.....szczegolnie jesli chodzi o zywe zwierzeta. |
|
|
margherita |
Wysłany: Wto 1:29, 18 Gru 2012 Temat postu: |
|
Yo napisał: | A ja się zastanawiam czy to przypadkiem nie sfrustrowana,że tak powiem "małolata" żali się, że pies ma ją w "poważaniu" i nie wie jak to zmienić... |
pewnie Jolu masz racje
biedulka mysli ze szpicek to jak ONek ze bedzie komenderowała ostrym tonem i szpic posłucha od razu hehehehehe a szpicek to szpicek czy duzy czy mały wie swoje i nie pozwoli sobie w kasze dmuchac |
|
|
Yo |
Wysłany: Wto 0:26, 18 Gru 2012 Temat postu: |
|
A ja się zastanawiam czy to przypadkiem nie sfrustrowana,że tak powiem "małolata" żali się, że pies ma ją w "poważaniu" i nie wie jak to zmienić... |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pon 18:26, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
Szpice sa czujne, szczekliwy to byl jaminik mojej mamy i sznaucer sasiada. Nasze szpice alarmuja i, jak reagujemy- natychmiast się uspokajaja , wystarczy powiedziec - dziękuje, już wiem 2 wymienione powyzej szczekaly non stop bez zadnej potrzeby.
Mimi pracowala ze swoim psem wedlug swojego dziwnego widzimisię .
Widac tak wyniosla z domu,ze wrzasakmi i rozkazami się wychowuje dzieci,. Mi jej szkoda, a psa jeszcze bardziej.
Pomoglaby lektura "Sygnały Uspokajające" , tylko,ze Mimi się wydaje,ze ona dobrze wychowuje pieska- to on jest głupi, a naprawde niestety jest odwrotnie. Relacja - despotyczny, wrzeszczący szef i podwladny jest dobra na poligonie wojskowym, a nie z tak wrazliwym malutkim pieskiem, na ktorego caly czas wrzeszczy duzo wiekszy potwor..... |
|
|
tulasy |
Wysłany: Pon 15:12, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
Jak sie czyta takie posty jak "mimi" to diabli człowieka biorą, że ludzie są tak nieodpowiedzialni. Mały piesek to będzie spokojniutki, z hodowli to będzie mądry - pracować z nim nie trzeba, bo sam ma wszystko umieć.
Z młodym psiakiem trzeba dużo pracować jak chce sie mieć posłusznego psa, a my najlepiej wiemy że szpic wymaga specjalnej pracy i specjalnej więzi z właścicielem. Jeśli nie ma porozumienia z właścicielem, jest karcony i ciągle się na niego krzyczy to nici z przywiązania i posłuszeństwa. Szpice są szczekliwe, bo to psy stróżujące i jeśli ktoś chce mieć spokojnego psa to pomylił się w wyborze rasy
Faktycznie lepiej oddać takiego psa w dobre ręce komuś kto zna specyfikę rasy a nie męczyć psa i siebie
Basia |
|
|