Autor |
Wiadomość |
Pusia |
Wysłany: Czw 11:45, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jeśli je domowe , przydalyby się rowniez preparaty mineralne / z wapnem / , one też dzialaja przeciwuczuleniowo , a jesli gryzie się w okolicy ogona - może znaczyć ,że preparat przeciwpchelny okazal się nie do konca skuteczny, lub pchelek nie ma , ale alergia na ich slinę jeszcze jest. |
|
|
Aska |
Wysłany: Wto 15:00, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
a to mnie uspokoiliście poczekamy, zobaczymy, jak się coś pokomplikuje, to dopiero będę się martwić.
co do jedzenia, to Buba dostaje raczej domowe jedzenie (ryż z mięsem drobiowym), a jesli je coś fabrycznego, to zazwyczaj kiedy wyjada z misek kotom Kitekata mokrego lub suchego. można faktycznie spróbowac przypilnować, zeby tego nie robiła, jesli nie będzie jej mijało drapanie. |
|
|
myszka |
Wysłany: Wto 14:47, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jak Ares trafił do mnie to było to samo. Weterynarz go obejrzał i nie stwierdził ani pcheł ani żadnych zmian skórnych, powiedział że być może związane jest to ze zmianą miejsca, w moim przypadku dużą, bo psiak praktycznie z podwórka trafił do bloku i to w sezonie grzewczym i wet zalecił go wykąpać - niby żeby zmyć warstwę łoju, która dawała ostry psi zapach i przy okazji chroniła przed zimnem a w warunkach styku z centalnym mogła być powodem do drapania - tak mi to wytłumaczono. Podobno stres też robi swoje. I wyrastanie dorosłego futerka swoją drogą. |
|
|
monika i ordo |
Wysłany: Wto 13:07, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
Mała Idylla też się drapała bez żadnego powodu; nie miał ani pcheł ani żadnych zmain skórnych. Chyba Gośka ma rację że to samo przejdzie. Monika |
|
|
Gośka |
Wysłany: Wto 9:52, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
przyznam szczerze, że moje ubiegłoroczne szczenięta też się drapały. Nie wiem czy wszystkie, ale dwie suczki które zostały na końcu owszem.
Z karmą wszystko było ok, skóra jaśniutka i czysta, żadnych insektów. Nowi właściciele jednej z tych suczek nawet jeszcze dzwonili, że psiak się drapie i co z tym zrobić. Po kilku tygodniach wszystko samo minęło.
Przyszło mi do głowy, że szczenięca sierść to jednak pewnego rodzaju wata, i gdy zaczyna rosnąć nowy włos to je swędzi. Nic innego nie przychodzi mi do głowy
Jedna z tych suczek jest z nami do dzisiaj i od tamtej pory się już nie drapie.
A co do miejsca przy ogonie - szpic wrzuca tam sobie mnóstwo paprochów i piasku, a sam nie bardzo może to wyczyścić i go swędzi. Wszystkie szpice uwielbiają czochranie w tamtym miejscu, a przynajmniej moje tak.
Koniecznie odrobacz pieska i na wszelki wypadek spróbuj zmienić karmę (jeśli karmisz chrupkami), może w Twoim przypadku pomoże. |
|
|
Aska |
Wysłany: Pon 20:19, 06 Paź 2008 Temat postu: problemy ze skórą |
|
Przeczytałam gdzieś w Internecie wzmiankę, ze szpice mogą mieć tendencję do chorób skóry. To tak tytułem ogólnego wstępu, a konkretniej chodzi mi o to, że moja Buba prawie cały czas się drapie. Nie ma pcheł (dostała środek na odpchlenie, poza tym oglądaliśmy ją tu wszyscy i ich nie widać) i po oględzinach wydaje się, że skórę ma białą, czystą. Grysie się czesto w okolicy ogona (a raczej próbuje, bo bidulka nie moze sięgnąć) i widać, że strasznie ją coś tam męczy. Drapie się tez po szyli i brzuchu. To przy ogonie to ponoć mogą być owsiki, ale szyja i reszta? Obejrzy ją niebawem weterynarz, ale pomyślałam, że może ktoś juz miał takie doświadczenia ze swoim pieskiem i może coś podpowiedzieć... |
|
|