Autor |
Wiadomość |
Pusia |
Wysłany: Pią 22:02, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
Tak wlaśnie myślalam ,że mieliby po prostu poldzikiego psa , ktory nie wiadomo jakby skończyl , a ludzie dobrzy , przejęli sie losem malego i on im to wynagrodzi |
|
|
Dorota |
Wysłany: Pią 19:26, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
"drastycznie" to się może skończyć jak go nie złapią...więc nie mniej obiekcji, niektóre radykalne metody są mniej i krócej stresujące dla psa niż strategia podchodów i niedomówień. |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pią 19:16, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
Uff , rękawice tez poradzilam , ale bilam się z myslami czy aby nie za drastyczną radę dałam , dzieki Dorotko - to chyba jednak najlepsze wyjscie:) |
|
|
Dorota |
Wysłany: Pią 19:14, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
W drugim przypadku Twoja porada też była słuszna, choć ja i mój mąż łapiąc takie psy raczej używamy specjalnych rękawic "spawalniczych" (autentyczna wyprawka od hodowcy w komplecie do kaukaza, którego mieliśmy, żeby dał się nam wyjąć z auta), albo coś w postaci lassa zaciskowego, bo szkoda się narazić na pogryzienie. Mój ostatni przybłęda Kesiu nie dawał się złapać dłuższy czas nikomu, a po oswojeniu "na siłę" bardzo szybko nabrał tyle zaufania, że jest nawet nieco bezczelny... Życzymy powodzenia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pią 13:32, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
Dzieki , przekażę , a co z drugim przypadkiem ? |
|
|
Yo |
Wysłany: Pią 11:11, 14 Lis 2008 Temat postu: Re: Wychowanie szpica |
|
Pusia napisał: | coraz częściej dzwonia do mnie ludzie z roznymi szpicowymi problemami , nie wszystkie umiem rozwiazać i nie na wszystkie pytania znam odpowiedzi , bardzo chcialabym abyście mi pomogli .
dzis mialam takie 2 :
- 7- miesięczny szczeniak , kupiony w wieku 6 tygodni z "hodowli" gdzieś za Krosnem , żąda wyprowadzania kilka razy w ciągu nocy.
Moja propozycja - badanie moczu , ustalenie planu dnia , karmienie i spacery o stalych porach . Co jeszcze mozna doradzic ?
|
Ha!!! psiak żąda!!! znaczy wychował sobie właścicieli?!
A może jemu się nudzi i w nocy zanalazł sobie zajęcie-wyprowadza właścicieli na spacer...hihihi...natomiast odsypia w ciągu dnia-wiadomo monotonne życie, właściciele w pracy, nie ma nikogo do towarzystwa, sam jest i śpi - brak zabawy, bodźców rozwijających słowem nuuuda.
W nocy domownicy wracają i są wszyscu to "malec" szaleje...
Jeśli o mnie chodzi, może zbyt radykalnie spróbowałabym przetrzymać młodzika -zdecydowanie ograniczając nocne wyjścia a potem całkowicie je eliminując. Odgrodziłabym też malucha,żeby nie spacerował w nocy po całym domu i nie zrobił nam kilku niespodzianek na rano.Obawiam się,że będzie "płacz" ale trzeba to przetrzymać.No i trzeba mu zapewnić duuużo rozrywki, zabawy, nauki, ruchu ...
Acha i jeszcze jedno... gdyby jednak jego potrzeba była silniejsza-znaczy wypróżniania się ,i jeśli to mały szpic, to proponuję kuwetę...znam psiaka shi tsu który z takowej korzysta. (Nawiasem- jest to ryzykowne,bo ten psiak, wraca ze spaceru i czasami załatwia się jeszcze do kuwety) |
|
|
Pusia |
Wysłany: Czw 17:32, 13 Lis 2008 Temat postu: Wychowanie szpica |
|
coraz częściej dzwonia do mnie ludzie z roznymi szpicowymi problemami , nie wszystkie umiem rozwiazać i nie na wszystkie pytania znam odpowiedzi , bardzo chcialabym abyście mi pomogli .
dzis mialam takie 2 :
- 7- miesięczny szczeniak , kupiony w wieku 6 tygodni z "hodowli" gdzieś za Krosnem , żąda wyprowadzania kilka razy w ciągu nocy.
Moja propozycja - badanie moczu , ustalenie planu dnia , karmienie i spacery o stalych porach . Co jeszcze mozna doradzic ?
- Kujawy , ktos wyrzucil szpica mb z samochodu , pies przychodzi do pragnącej go zaadoptowac , rodziny , ma infekcję skory i pchly . Je , chodzi z rodzina na spacery , ciągle jednak zachowuje czujność - w żaden sposob nie da się dotknąć , nie mowiąc juz o zlapaniu i np zalozeniu smyczy . Zawiodly nawet środki uspokajające . Chece bardzo byc z rodziną , ale nie jest w stanie im zaufac , trwa to juz 3 miesiące , a zima sie zbliza...
Kazlam zlapac psa za wszelką cenę / nawet pogryzienia/ ale czy dobrze zrobilam ? |
|
|