forum miłośników rasy

Faith

Co do tych moich maluchów to wszystko się zgadza, są tak urocze prze-kochane rozrabiają na całego, kojec mają tylko na czas spania, opracowują na całego ogród, bardzo chętnie wyrywają chwasty no oczywiście nie tylko Smile

ale to wszystko można im wybaczyć patrząc na te urocze uśmiechnięte mordki Wink

Faith

Kilka kartek z kalendarza

Faith

cd dalszy

Faith

Faith

Czas tak szybko leci, małe szpice za sobą mają już 2 krotne odrobaczanie, jutro jadą na swoje pierwsze szczepienie i znakowanie - chipy będą.
20 czerwca odbiór miotu, niestety jadą na wycieczkę do związku no i powoli niektóre będą pakowały swoje walizki i w swoją drogę wyruszą Smile

Pusia

Cieszę się ,ze jest zainteresowanie tą piękna i mądrą rasą Smile

Kora

Przepiękne zdjęcia!!!
Widać, że szczeniory mają wspaniałe dzieciństwo:-)))
Gratuluję wszystkiego: pięknych maluchów, świetnej socjalizacji i nowych rodzin dla dzieci.

Faith

Kora, bardzo dziękuję i tego samego życzę Waszym maluszkom Smile

Maluchy mają za sobą pierwszą wycieczkę samochodem i wizytę u weta Wink

tulasy

Żdjęcia są świetne. Uszka już zaczynają się podnosić. fajne maluchy.
Jak zniosły pierwszą wycieczkę ? obyło się bez "atrakcji" ??
Basia

Faith

zabawnie to wygląda jak te uszka podnoszą się do góry Smile

nie mogłam nie zrobić fotki suni " bo klapnięte uszko mam "

Pierwsza wycieczka za nami, bardziej bałam się ja niż one Smile

na początek piszczały troszkę bo nie wiedziały gdzie są, zapach znajomy ale nie miejsce. U weta córka nosiła po kolei każde aby nie narażać je na jakieś bakterie po innych zwierzaczkach.
W drodze powrotnej były chyba już za bardzo zmęczone spały po wszystkim, droga nie była daleka bo tylko 8 km Wink

ale jak wróciły to szalały na całego bo nie ma jak u siebie Smile

Przed nami dalsza droga ok 40 km, do związku i tej to już bardziej boję, tam też nie ma warunków, mają być oglądane w bagażniku, nie podoba mi się to ale co ja mam do gadania.

Yo

Zdjęcia...ooo...jak dużo, i jakie świetne...scenki rodzajowe jak zawsze u Ciebie niepowtarzalne...kto to widział żeby szpic na "drzewo" się wdrapywał, albo przy jakiejś elektrycznej maszynerii zasypiał....albo ten maluch co "sam" zjadł całą michę....No to ja dopiero teraz wiem, że takie małe szkraby to nie tylko opieka, ale też obowiązek: upilnowania, żeby sobie krzywdy nie zrobiły swoją ciekawością i obfocenia każdej ważnej chwili - a tych chwil jest cały czas pełno Rolling Eyes

Śliczności maleństwa niech się zdrowo chowają!!

Yo

Pusia

No, kurde, u nas sobie zycza żeby komisja oglądala szczeniaki w domu u hodowcy . Ja akurat nie mam nic przeciwko, ale w razie wiekszej odleglosci sa to dodatkowe koszty.

Faith

Faith