 |
forum miłośników rasy SZPICE WILCZE I NIE TYLKO
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleksandra2323 Neandertalczyk
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 0:57, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Pusiu, zgadzam się w 100% z przytoczoną przez Ciebie opinią. Osobiście uważam, że karmienie psa naturalnym jedzeniem jest bardziej zbliżone do naturalnego, bliższego naturze żywienia czworonogów.
dawid, jakbyś był długim użytkownikiem forum zapewne byś wiedział, jakie perypetie miałam ze swoją ONką, i w jakim była stanie kiedy do nas trafiła. Odpowiadając na Twoje sakastyczne pytanie:
Zmieniam karmę co jakiś czas, nie jestem przywiązana do żadnej marki, a zmiana karmy z royala na inną była poprzedzona rozmową z naszą wetką.
Opinie którą wcześniej przytoczyłam podzielało wiele osób, również takich, które miały wieloletnie doświadczenia w hodowli psów. Nie musisz jej podzielać (ja sama mam co do niej mieszane uczucia), ale to nie powód, żeby się z nich naśmiewać. Wydaje mi się też, że zwłaszcza przy karmach przemysłowych warto się dzielić doświadczeniami i obserwacjami niż zachowywać je wyłącznie dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dawid Neandertalczyk
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:17, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Widze ze masz zle nastawienie co do mojej osoby ... jaki sarkazm i nasmiewanie ? to bylo zwykle pytanie i stwierdzenie (moja wlasna opinia) .Co do Twojej Onki to faktycznie nie znam sprawy . A co do karmy RC to dziwie sie ,ze moze ona spowodowac jakis dziwny rozwoj psa i tyle nic wiecej, z reszta moze ktos podal na tym forum jakies konkretne przypadki ? Z checia dowiem sie czegos na ten temat w koncu sam daje mojemu psu taka karme ... Mam nadzieje ,ze kolejna wiadomosc bedzie na milszym tonie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aleksandra2323 Neandertalczyk
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 2:18, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jak pisałam wcześniej, wypowiadali się właściciele ras dużych. Spostrzeżenia były takie, że psy robiły się długonogie - zwłaszcza labladory. Potem były problemy na wystawach. Ale moje bydle jest całkiem proporcjonalne, choć na RC wychowane. Ale.... sprawa jest stara, psica zaraz będzie obchodzić 6 urodziny. Osobiście uważam, że najlepiej obserwować swojego psa, a przy szczeniaku słuchać rad zaufanego hodowcy (oczywiście nie takiego, co głodzi psa, jak pisała Pusia).
Ja sama gdyby mnie było stać, szłabym w stronę barff, ale przy wadze 45 +25, chybabym szybko poszła z torbami 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
tulasy homo sapiens
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 5657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 12:10, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam że zmiana karm nie zaszkodzi. Sama juz przeszłam kilka rodzajów zaczynając od Boscha - nie pamiętam juz jak to sie pisało) poprzez RC, Akanę i jeszcze coś następnego znajdę.
Trzeba obserwować zmieniając karmę, czy psiak lepiej trawi tę nową czy poprzednia była lepsza - i nie ma reguły - jak mojemu pasuje ta to innemu wcale nie.
Witaj Olu - jak Twoje psice ??
Basia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
gościnnie Gość
|
Wysłany: Czw 13:01, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Szpic miniaturowy to trudna rasa sama hoduję parę lat ..
na pewno karmę trzeba dopasować indywidualnie do osobnika, to co dla jednego jest super innemu nie służy,
Mięso owszem ale w moim przypadku tylko gotowane no i najważniejsze z górnej półki, wołowina pieczeń, królik, czasem indyk..
Jeżeli zaś chodzi o kosmetyki dokładnie tak samo.. każdy ma swoje w moim statku nie wszystkie mają takie same kosmetyki.
więc trzeba szukać no i jak napisał kulasy-obserwować ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Czw 14:56, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
dawid napisał: | no i ile razy w tygodniu dajesz surowe ? |
Przeważnie codziennie, czasem zamieniam na kocia puszke z bialym serem. Sporadycznie jakies gotowane mięso czy watróbkę .A mielona wolowinę zaczynaja dostawac w piątym tygodniu życia. . Zdecydowanie moje wolą surowe , sa zdrowe i pieknie wyglądają .
Szczeniaki, oprocz tego mają sucha karme dostepną non stop, a mokre dostają 2-3 razy dziennie. 3-miesięczny nasz szpicek umie już zjesc calą surowa lapę kurczkową.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pusia dnia Czw 15:00, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dawid Neandertalczyk
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:23, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ostatnio tez kupilem lapke z kurczaka , ale dalem jej ugotowana i cala zjadla 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Czw 18:42, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Gotowanie zmniejsza strawność kosci i zwiększa niebezpieczenstwo zatkania psa niestrawioną koscią. Nigdy nie daję gotowanych łap. Ani żadnych gotowanych kosci.
Do zjadania łap przygotowuje psa powoli. Najpierw najedzony szczeniak dostaje taka lapę do memlania. Nigdy nie daje lapy glodnemu szczeniakowi. Dopiero jak już widzę,ze sobie z nia radzi. To dotyczy tez doroslych psow, ktore wczesniej czegoś takiego nie jadly.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pusia dnia Czw 18:44, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 19:33, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
dawid napisał: | ostatnio tez kupilem lapke z kurczaka , ale dalem jej ugotowana i cala zjadla  |
Dawid, jeśli nie umiesz się przekonać do dawania suni surowizny, ogranicz się do "sparzania" tejże ,czyli taką łapkę wrzuć na chwilę do wrzątku...
Zauważyłam że surowe kości -gnaty mają specyficzny zapach, których np. mój pies nie lubi...woli sparzone.
gościnnie napisał: | (...)
Mięso owszem ale w moim przypadku tylko gotowane no i najważniejsze z górnej półki, wołowina pieczeń, królik, czasem indyk..
(...) |
A co do mięska z górnej półki... jakoś nie mogę się pogodzić z "tym zaleceniem"...bo zaraz sobie wyobrażam pieska wcinającego to mięsko z górnej półki i niedojadające dzieci z tej samej rodziny wpatrujące się w tegoż psa .... może warto dodawać "jak kogo stać"...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yo dnia Czw 19:35, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Czw 23:04, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Po co psu mięso z górnej polki ? Swietna jest wolowina gulaszowa poprzerastana tluszczykiem i żylkami. Zmielona wychodzi zdecydowanie taniej niz puszki czy suche, a jest lepsza. No i moje nie dostaja jej codziennie. Bardzo lubia serca wolowe/ cena okolo 8 zl /kg/ , serca drobiowe, nawet jedza żołądki drobiowe surowe.
Szyje kacze kupuję po 4,50 za 1kg. Ser bialy często kupuję w promocji jesli ma tylko 2-3 dni przydatnosci do spozycia na opakowaniu. Myślę,że żywię psy dobrze i niezbyt drogo. Choc przy wolowinie zawsze w sklepie mowię,ze to dla teściowej
Szczeniakom czasem kupuję udo indycze, i je gotuję bo z surowym male sobie nie radzą. Ale nie obieram tylko sobie obgryzaja same Kosc wywalam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
indi
Dołączył: 12 Sty 2013 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:24, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
podsumowując : nie powinnam sie przejmowac kosmetykami bo najwazniejsze jest karmienie, najlepiej urozmaicone.
Sucha karma powinna stac przez caly czas a dodatkowo dawac 3 razy dziennie jedzonko (miesko serek machewke kosci itd.)
i naprawde nie powinnam sie przejmwac tym ze miske z sucha karma musialabym uzupelniac co 5 min bo zje wszystko
pomimo karmienia 3 razy dziennie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pusia homo sapiens
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 5255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Pią 13:59, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem - tak. Rosnący piesek niech je ile chce. Jak zobaczy,ze karma jest dostepna caly czas- nie będzie się najadal na zapas.
Co do kosmetykow to niezupelnie, choć podstawą pięknej szaty jest odpowiednie żywienie. Szamponow nalezy uzywac zgodnie z kolorem siersci.
Nie kapie się pomka za czesto, czesac też nieprzesadnie- chyba,że zmienia siersc. Wtedy konieczne jest dokladne wyczesanie martwego wlosa,zeby zrobic miejsce na nowy. Szpice male dobrze wygladaja naturalnie- leciutko skorygowane nozyczkami.
Pomeranian wystawowy potrzebuje już fachowego groomingu.
Zobacz na dole tej strony- pomeranian przed i po fryzjerze :
http://www.szpicewilcze.fora.pl/szpic-nie-wilczy,20/szpic-niemiecki-a-szpic-japonski,1312.html
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pusia dnia Pią 14:02, 25 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
dawid Neandertalczyk
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:35, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
dzieki za rade Yo i Pusiu dam jej surowa , a jak nie bedzie chciala jesc to sparze Co do groomingu pomka to Pusia ma racje ,nie jest to takie proste i od samej karmy to raczej nie mozliwe , ja polecam sprawdzone kosmetyki ktore wczesniej wkleilem plush pyppy. Oczywiscie na rynku jest wiele innych produktow dla naszych pupili.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
indi
Dołączył: 12 Sty 2013 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:55, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
bardzo dziekuje za rade napewno sproboje go przyzwyczaic do pelnej miski z sucha karma. Dzisiaj dostal miesko z tartym jabluszkiem i byl zachwycony
ogladalam kosmetyki plush puppy i cos czuje ze moj pomek bedzie mial drozsza 'domowa' fryzure ode mnie nie mowiac juz o strzyzeniu u groomera. Ale jak to mowi moj narzeczony - 'chcialam psa to mam' 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 0:29, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
indi, nie wiem jak inni,ale ja uważam że wszystko w granicach zdrowego rozsądku...mówię tu o groomerze. Chyba nie chodzi o to żeby psiak chodził ""wymuskany" na codzień.... podejrzewam że wiele z nas z usług fryzjera korzysta okazyjnie...impreza, konieczność, wyjście...
Tak samo i z psiakiem... na wystawę i owszem, na jakieś specjalne wyjście- czemu nie...ale na codzień... ciesz się jego naturalnością, puszystym przekochanym misiaczkiem... a na kosmetyki przyjdzie czas, najważniejsze żeby nie popaść w przesadę - takie jest moje zdanie. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|