Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
VINTOYRA homo sapiens
Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 2428 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 13:06, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A jeśli chodzi o zasiedzenie, to nie wyobrażam sobie psa który po trzech latach nie pokochałby nowego właściciela. I dobrze - dzięki temu nieszczęśliwe ofiary ludzkiej głupoty lądujące w sschroniskach mają szanse na lepsze życie. |
No właśnie pies może już kochac do granic i może się okazać , że taki pies nigdy nie będzie "zasiedzony"
Jesli sie psa znajdzie nalezy "zglosić to odpowiednim organom" i dopełnić wszelkich " formalności" związanych ze znalezioną rzeczą ( jak to okrutnie brzmi w przypadku znalezienia psa ).
Wystarczy ze nie dopełni sie takich "pseudoformalności" i juz takiego psa nie można zasiedzieć - i może niedajboże taki niefrasobliwy wlasciciel co to pieska przed 3 laty zgubil , się znależć po 3 latach i powiedziec - to jest moj pies - i nie ma mowy o zasiedzeniu
pies wedruje w te i wewte. Nikt tutaj sie nie zastanowi jaka trauma czeka psa tak "przesiedlanego" z rodziny do rodziny
p.s. ukradzionego psa - tym bardziej nie mozna zasiedzieć - a toczyla sie swojego czasu sprawa w sadzie o "zasiedzenie" ukradzionego championa ( ktory zniknał na 3 lata z wystaw by odnależć sie po to tylko aby stwierdzic nabycie w skutek zasiedzenia)
Sledze sobie wszystkie poczynania związane z psami i czasami moge wam blysnąc takimi "kwiatkami" ze kazdemy cisnienie sie podniesie i nerwy puszcza. wiec jak cos ciekawego mi wpadnie w rece to podziele się z wami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:22, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu ( w zw. z nowelizacją ustawy o zwierzętach) brałam udział w konferencji uzgodnieniowej, w której uczestniczyli m. in. przedstawiciele różnych organizacji i stowarzyszeń parających się ochroną zwierząt (szeroko rozumianą). Wnosili, o dokonanie takich zmian w prawie, które pozwolą na traktowanie zwierząt podmiotowo. Niestety ich uwagi nie zostały, przez autorów ustawy, uwzględnione.
a faktycznie kilka lat temu media donosiły o licznych kradzieżach utytuowanych psów z hodowli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
VINTOYRA homo sapiens
Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 2428 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 14:14, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem specpytcznie nastawiona do ustawy o ochronie zwerzat - moje obserwacje jedynie mnie utwierdzily w przekonaniu ze zdanie "ludu" sie nie liczy smutne ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:29, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
VINTOYRA napisał: | Jestem specpytcznie nastawiona do ustawy o ochronie zwerzat - moje obserwacje jedynie mnie utwierdzily w przekonaniu ze zdanie "ludu" sie nie liczy smutne .... |
A i owszem masz rację, konf. o której mówiłam, była jedną z wielu, gdzie tzw. partner społeczny okropnie sie nartudził, przygotował materiały, wygłosił prawie wykład na temat i wszyscy mieli prawie takie samo zdanie, po czym rozeszli się (część w przekonaniu, że zmarnowała czas) i stanęło na niczym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
VINTOYRA homo sapiens
Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 2428 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 14:41, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
i tak będzie niestety
tak szybko się to nie zmieni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:01, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
VINTOYRA napisał: | i tak będzie niestety
tak szybko się to nie zmieni |
Nawet, jak na etapie uzgodnień, coś by drgnęło, to pozostaje fantastyczny ustawodawca, który i tak zrobi co zechce; więc mamy to co mamy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
VINTOYRA homo sapiens
Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 2428 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:47, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
może to zabrzmi szokujaco - ale uwazam , ze takie "wiece" nic nie dadza - bo to ustawodawce trzba njpierw wybrac odpowiedniego a potem moze by cos drgneło
ok koniec tematu bo sie wymknąl spod kontroli
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:25, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
VINTOYRA napisał: | może to zabrzmi szokujaco - ale uwazam , ze takie "wiece" nic nie dadza - bo to ustawodawce trzba njpierw wybrac odpowiedniego a potem moze by cos drgneło
ok koniec tematu bo sie wymknąl spod kontroli |
A to jest już zupełnie inny temat, ale o jakich "wiecach" mówisz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo homo sapiens
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1745 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 0:32, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam Was moje drogie Panie...ale to przerasta moje wyobrażenie...ja tylko myślałam o poradach z prozaicznego życia, zakotwiczonego tu Szpicowłaściciela, a nie o .......Marta Ty mnie normalnie wystraszyłaś. I zniechęciłaś...sorry
te wszystkie przepisy, ustawy....o qurcze....mam dość. Potencjalny zainteresowany-zgodnie z tytułem- nim przeczyta to wszystko w poszukiwaniu odpowiedniego wątku, odpuści tak jak ja...ja wymiękłam... Pewnie to są WAŻNE tematy...ale czy dotyczą nas bezpośrednio? No pewnie pomyślicie ,że "uciekam" od tematu...ale wydaje mi się , że- jak zauważyła Basia od Togi- to miała być przyjemność czytania i spędzanie chwil na miłej lekturze.
A może stworzyć topik z takimi właśnie problemami_ ja laik nie pałam ochotą poznania całego prawniczego zagadnienia tematu psa we wszystkich odmianach -egoistka ze mnie? pewnie tak, ale z własnymi problemami.
P.S. Pościk może być usunięty bo nie w temacie...ale teoretycznie to gdzie miałam to napisać ? I przepraszam, jeśli uraziłam Szacowne Panie...ale tak się rozgadałyście,że nie mogłam Wam odpuścić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
m&s homo sapiens
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:22, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | I przepraszam, jeśli uraziłam Szacowne Panie...ale tak się rozgadałyście,że nie mogłam Wam odpuścić |
Nie przepraszaj, bo nie masz za co, nic sie nie stało
A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
VINTOYRA homo sapiens
Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 2428 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 14:32, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
YO
nikt tutaj nikogo nie chcial straszyc ( wiem ze chodzi o mnie wiec mowie szczerze nie mialam takiego zamiaru)
Moze i zabrzmialo złowieszczo - ale zawsze tak brzmi ( I wyglada) jak sie na to patrzy z zewnatrz ale uwierzcie jest naprawde proste gdy sie choc czesc przepisów pozna ( nie mowie o wszystkich bo to by sie mijalo z celem)
Nie ma problemu by mówić o blahostkach a kwestie prawne ( sensu stricto) pozostawic na inny już mniej "wyluzowany" temat
Cytat: |
I zniechęciłaś...sorry
te wszystkie przepisy, ustawy....o qurcze....mam dość. |
ano wlasnie ... potncjalny posiadacz psa nie zdaje sobie sprawy z wielu rzeczy a szkoda
ale wszystko wyjdzie ( jak to mowią w praniu) i pewnie jeszcze nie raz pojawią sie "bardziej zawiłe" problemy związane z na pozór błahymi spacerkami i wykroczeniami
pozdrawiam i czekam na kontunuacje watku w takim charakterze jak został założóny
buzka - jesli kogos zniechecialm to przepraszam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Neandertalczyk
Dołączył: 17 Mar 2006 Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:39, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Yo napisał: | myślałam o poradach z prozaicznego życia, zakotwiczonego tu Szpicowłaściciela |
"Winny bez smyczy"
Bartosz Radzimowski
Do psa agresywnego, ale prowadzonego na smyczy podbiegł inny pies, który dał mu się sprowokować. Psy nie miały kagańców i dotkliwie się pogryzły. Kto jest odpowiedzialny?
Puszczając psa luzem bierzemy na siebie odpowiedzialność. Nie ma znaczenia prawnego, który pies - na smyczy czy nie - zachowywał się bardziej agresywnie i sprowokował zajście (swoją drogą to pies będący na smyczy nie miał swobody ruchu i mógł się czuć zagrożony). O naszej ewentualnej odpowiedzialności - cywilnej i karnej - decyduje istnienie winy. Odpowiedzialny za pogryzienie się psów jest właściciel psa biegającego luzem, niezależnie od tego czy pies miał kaganiec. Zgodnie z art. 431 kodeksu cywilnego: Kto zwierzę chowa albo sie nim posługuje, zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem , czy też zabłąkało się lub uciekło. W opisanej sytuacji trudno przypisać winę właścicielowi psa będącego na smyczy. W końcu gdyby nie pies biegający luzem nie doszłoby do zdarzenia. Nie ma tu znaczenia subiektywna ocena, który pies jest bardziej agresywny. o winie nie decyduje też to, czy psy miały kagańce. Założony kaganiec może mieć jedynie wpływ na skutki awantury. Właściciel psa będącego bez smyczy nie zachował natomiast zwykłych środków ostrożności, zatem popełnił wykroczenie z art. 77 kodeksu wykroczeń: Kto nie zachowuje zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Zupełnie inną sprawą jest to, czy nie doszło również do naruszenia przepisów (ww. nakazanych środków ostrożności) obowiązujących na terenie danej gminy, dotyczących wyprowadzania psów - np. obowiązku trzymania psa na smyczy i w kagańcu. Podsumowując: ewentualną odpowiedzialność cywilną i karną powinien ponieść właściciel psa biegającego luzem. Oczywiście każde zdażenie może wymagać osobnego zbadania. W przypadku braku porozumienia o odpowiedzialności zadecyduje sąd.
"Mój Pies" grudzień 2004
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|